Murray pokazał Kyrgiosowi miejsce w szeregu

Nick Kyrgios przed poniedziałkowym starciem z Andy Murrayem nie stronił od wypowiedzi w mediach, w których otwarcie mowił, że jest w stanie pokonać faworyzowanego Brytyjczyka. Kort jednak wszystko zweryfikował i Murray odniósł łatwe zwycięstwo 7:5, 6:1, 6:4.

Na dobrą sprawę, tylko pierwsza odsłona tego spotkania było wyrównana i nie było w niej widać zdecydowanej przewagi reprezentanta Wielkiej Brytanii. Murray w kolejnym secie rozgromił Kyrgiosa, który nie umiał się podnieść po takim ciosie.

Tenisista z Dunblane w trzeciej odsłonie bardzo szybko wyszedł na prowadzenie z przełamaniem. W dziewiątym gemie miał dwie piłki meczowe, lecz Kyrgios wyszedł z tej sytuacji obronną ręką. Następnie Szkot przy swoim serwisie przypieczętował sobie awans do ćwierćfinału Wimbledonu.

Tym samym Murray jest już tylko jedno zwycięstwo od powtórzenia zeszłorocznego wyniku. Aby tego dokonać, w 1/4 finału będzie musiał pokonać Francuza Jo-Wilfrieda Tsongę.