Podsumowanie drugiego dnia w Kitzbuhel

Podsumowanie drugiego dnia w Kitzbuhel

Niemiec pewnie ograł Akria Santillana, który w turnieju zagrał dzięki dzikiej karcie. Mecz ze Struffem od początku nie ułożył się po myśli Japończyka, który przegrał 0:2 (2:6 2:6) i na pewno tego meczu nie zaliczy do udanego. Struff także nie wystrzegał się błędów, jednak w kluczowych momentach pokazał swoje doświadczenie. W II rundzie zmierzy się z Danielem Munozem De La Navą.

Także bez straty seta w następnej fazie imprezy w Kitzbuhel znalazł się Adam Pavlasek. Przed spotkaniem nie był faworytem w starciu z Maximo Gonzalezem, ale pokazał się z bardzo dobrej strony i zdecydowanie pokonał zawodnika, który do turnieju przebijał się przez eliminacje. Jego kolejnym rywalem będzie Marcel Granollers.

Świetny mecz i jedyną trzysetówkę tego dnia można było zobaczyć w spotkaniu Alberta Montanesa i Geralda Melzera. Reprezentant gospodarzy co prawda przegrał w otwierającej partii tuż przed tie-breakiem, jednak w kolejnych odsłonach okazał się lepszy od bardzo doświadczonego Hiszpana. Po dwóch godzinach i 16. minutach Austriak mógł świętować awans i teraz zagra z rodakiem Montanesa, Danielem Gimeno-Traverem.

O wiele lepiej poradził sobie inny Hiszpan – Roberto Carballes Baena. 103. tenisista rankingu wygrał 2:0 (6:0 6:2) z Dennisem Novakiem, jedynym zawodnikiem gospodarzy, który we wtorek pożegnał się z turniejem singlowym. Pojedynek trwał równą godzinę, jednak bez cienia wątpliwości Austriak nie miał szans z wyżej notowanym przeciwnikiem. 23-latek z Teneryfy o ćwierćfinał powalczy z Paolo Lorenzim.

Turniejowa „szóstka”, Dusan Lajovic wygrał pewnie z Rogerio Dutrą Silvą, chociaż początek spotkania wcale na to nie wskazywał. W otwierającej partii rozstrzygnął tie-break, w którym Brazylijczyk nie wykorzystał trzech piłek setowych! W kolejnej partii poszło o wiele sprawniej i dwa breaki na starcie dały Serbowi kontrolę nad pojedynkiem. W następnej fazie Lajovic zagra z Mischą Zverevem.

Na zakończenie dnia grał Jurgen Melzer oraz Taro Daniel. Faworytem bukmacherów był Japończyk, jednak to zawodnik z dziką kartą sprawił niespodziankę i zwyciężył bez straty seta (6:4 7:6). Bardzo dobry serwis, świetna gra przy siatce i nadspodziewanie skuteczne returny dały gospodarzowi awans do II rundy imprezy w Kitzbuhel. Teraz na jego drodze stanie Dominic Thiem, turniejowa „jedynka”.

admin2 2016-07-19 19:56:15
TRANSMISJE