Sam Querrey już kilka tygodni temu zapowiedział, iż nie ma zamiaru wystąpić na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Amerykanin jednak nie motywował swojej decyzji obawą o zdrowie z powodu panującego wirusa Zika, jak to bywało w przypadku ostatnich wycofań się tenisistów.
27-latek o swoich poglądach na temat IO opowiedział podczas jednej z konferencji prasowych, podczas turnieju ATP w Waszyngtonie. – Igrzyska Olimpijskie nie są priorytetem dla tenisistów. My mamy cztery turnieje wielkoszlemowe i oczywiste jest, że na nich skupiamy się najbardziej – napomknął Querrey.
– Wiele ludzi obawia się, iz padnie ofiarą wirusa Zika. W takim przypadku, jeśli sportowcy nie czują się bezpiecznie, mają pełne prawo, aby zrezygnować z występu w brazylijskiej olimpiadzie.
Querrey podał pod wątpliwość konieczność obecności tenisa w Igrzyskach Olimpijskich. – Tenis na zawodach olimpijskich jest w porządku, jednak nie uważam, że powinien być sportem olimpijskim. Mam wrażenie, że niektóre dyscypliny takie jak tenis, czy golf są tam zbędne – podsumował 29. tenisista rankingu ATP.