Jans-Ignacik i Kania gorsze od Kanadyjek

Klaudia Jans-Ignacik i Paula Kania kilka dni przed startem Igrzysk Olimpijskich dowiedziały się, że uzyskały kwalifikację na występ w nich. Niestety Polki nie zagrzały zbyt długo miejsca w Rio de Janeiro i już w pierwszej rundzie przegrały z parą Eugenie Bouchard / Gabriela Dabrowski 4:6, 7:5, 6:3.

Reprezentantki Polski mogą pluć sobie w brodę, gdyż mogły wygrać to spotkanie w dwóch setach. W pierwszej partii zdecydowanie dominowały i wyszły na prowadzenie 4:1. Wtedy jednak kompletnie przestały grać i rywalki wykorzystały to, wygrywając pięć gemów z rzędu i zarazem całego seta.

W kolejnej partii miała miejsce podobna sytuacja – Jans-Ignacik i Kania zdecydowane prowadziły, lecz rywalki odrobiły straty. Tym razem to jednak Polki okazały się lepsze w decydującej fazie i doprowadziły do wyrównania stanu gry. 

Ostatnia odsłona od samego początku ułożyła się po mysli Bouchard i Dabrowski, dzięki czemu to reprezentantki Kanady mogły wznieść ręce w geście triumfu i awansu do drugiej rundy gry podwójnej kobiet.