Rio de Janeiro: wygrane Keys, Muguruzy i Kerber

Jednym z najciekawszych spotkań trzeciego dnia Igrzysk Olimpijskich był pojedynek Madison Keys i Kristiny Mladenovic. Ostatecznie po 3 godzinach i 15 minutach rozstawiona z numerem 7 Amerykanka zakończyła spotkanie za pomocą pierwszej piłki meczowej 7/5, 6/7 (4), 7/6 (5). O awans do ćwierćfinału tegoroczna finalistka z Rzymu powalczy z Carlą Suarez Navarro, która okazała się mocniejsza od Any Konjuh.

Nieoczekiwanie z rozgrywkami pożegnała się turniejowa 14. Anastasia Pavlyuchenkova musiała uznać wyższość Monici Puig, która odniosła zwycięstwo w dwóch partiach 6/3, 6/2. Teraz 22-letnia portorykańska tenisistka stanie przed trudnym zadaniem, gdyż jej przeciwniczką będzie Garbinie Muguruza. Triumfatorka French Open 2016 gładko wygrała mecz z Nao Hibino 6/1, 6/1.

Elina Svitolina stoczyła zaciętą batalię z Heather Watson. Ostatecznie Ukrainka zakończyła spotkanie za pomocą pierwszej z trzech piłek meczowych 6/3, 1/6, 6/3. O awans do 1/4 finału zagra z najwyżej rozstawioną zawodniczką w Rio de Janeiro, Sereną Williams. To będzie ich piąte zmierzenie na korcie. Do tej pory Amerykanka była mocniejsza we wszystkich czterech pojedynkach.

Wielu fanów z niecierpliwością czekało na pojedynek Angelique Kerber i Eugenie Bouchard. Obecnie 40. w rankingu WTA Kanadyjka prezentuje ostatnią coraz wyższą formę, jednak we wczorajszym pojedynku nie prezentowała swojej najlepszej gry. Niemka polskiego pochodzenia potrzebowała godziny i 20 minut, aby awansować do trzeciej rundy w Rio de Janeiro. 

Teraz spotka się z Samanthą Stosur, która wyeliminowała Misaki Doi 6/3, 6/4. Panie zmierzą się ze sobą po raz siódmy. Jak na razie obie mają na koncie po trzy wygrane spotkania. Ich ostatni pojedynek miał miejsce rok temu w Hongkongu, gdzie zawodniczka urodzona w Bremen wygrała 6/2, 6/2.