Kyrgios zmarnował meczbola i pożegnał się z imprezą w Cincinnati

Nick Kyrgios jest tenisistą posiadający niezwykły talent do gry w tenisa, ale często nie potrafi także sobie radzić z emocjami. Australijczyk w nocy nieewykorzystał piłki meczowej i w drugiej rundzie zawodów ATP w Cincinnati przegrał z Borną Coriciem 6:7(2), 6:4, 6:7(6).

Pierwsza partia pomiędzy obiecującymi tenisistami młodego pokolenia nie przyniosła ani jednego przełamania – w tie-breaku wyrównany bój toczył siię jedynie do stanu 2-2. Następnie do ofensywy przeszedł Coric, który dzięki zdobyciu pięciu punktów z rzędu, zapisał tę odsłonę na swoje konto. Kyrgios nie mógł się z tym pogodzić i w przerwie między setami rozwalił o kort trzy rakiety!

Kyrgios na drugą partię wyszedł zupełnie odmieniony, co podziałało na jego korzyść. Reprezentant Australii przy stanie 4:4 po raz pierwszy w tym spotkaniu przełamał podanie Coricia, a w następnym gemie przypieczętował wyrównanie stanu gry.

W decydującym secie jako pierwszy na prowadzenie wyszedł Coric – reprezentant Chorwacji nie nacieszył się przełamaniem zbyt długo, gdyż Kyrgios już w następnym gemie odrobił straty. Ostatecznie losy tego meczu rozstrzygnęly się w tie-breaku, w którym Australijczyk prowadził 6-5, lecz nie wykorzystał meczbola. Kolejne trzy punkty zdobył Coric i to on zameldował się w trzeciej rundzie.

Reprezentant Chorwacji o ćwierćfinał zawodów Western & Southern Open w Cincinnati powalczy z Rafaelem Nadalem. Coric zapewne chciałby powtórzyć mecz z 2014 roku, kiedy to w Basel w dwóch setach uporał się z faworyzowanym przeciwnikiem.