Cincinnati: Przerwana passa Murraya

To nie był dzień Murraya, który popełniał dużo niewymuszonych błędów. Szkot przegrał pierwsze spotkanie od turnieju w Queens! Przed meczem był murowanym faworytem do tytułu, jednak wspaniały pojedynek rozegrał Cilic. Reprezentant Chorwacji grał jak w transie, dużo piłek kończących pewny w polu serwisowym i zasłużenie triumfował w Cincinnati.

W pierwszym secie obaj tenisiści nie grali na bardzo wysokim poziomie, ale to Marin wyszedł górą. Odskoczył na dwa przełamania i miał bardzo bezpieczną przewagę, której nie oddał do samego końca. Co prawda przy pierwszej okazji do skończenia seta nie wytrzymał psychicznie, ale przy kolejnym własnym gemie zagrał juz niemal bezbłędnie.

Druga odsłona była o wiele lepsza w wykonaniu Cilica. Chorwacki zawodnik nie psuł prostych piłek, grał na niewyobrażalnym poziomie przy swoim podaniu i co najważniejsze dla niego, zdobył przełamanie! W jedenastym gemie dostał trzy break pointy z rzędu, których nie wykorzystał, lecz później miał jeszcze dwie okazje i wreszcie udało mu się zdobyć breaka. To zadecydowało o końcowym wyniku i 9-tenisista rankingu po ponad półtorej godzinie mógł się cieszyć z tytułu w turnieju Western & Southern Open.