Winston-Salem: Bautista-Agut gra dalej

Bautista-Agut jest coraz bliżej finału, w turnieju rozstawiony jest z „dwójką” i jak na razie pokazuje dobry tenis, chociaż nie zachwyca swoją grą. Już w poprzednim meczu miał problemy z niżej notowanym przeciwnikiem. Również z Baghdatisem się pomęczył, ale ostatecznie awansował do ćwierćfinału w Winston-Salem. Premierowa odsłona niespodziewanie padła łupem Cypryjczyka, który dwukrotnie wychodził na prowadzenie i był bliski oddania przewagi przy serwie na seta. Obronił jednego break pointa, a następnie „spokojnie” zakończył partię na swoją korzyść. Hiszpanowi brakowało dobrego podania, przez które dwukrotnie stracił gema.

W kolejnej części pojedynku początek był zupełnie inny. Już wtedy obaj przegrali własne serwisy, ale dalej utrzymywał się remis. Ponownie w końcówce mieliśmy więcej emocji, jednak tym razem to Roberto wyszedł zwycięsko z wojny nerwów. Break w ósmym gemie dał mu szansę na wyrównanie w całym spotkaniu i tak właśnie się stało.

W rozstrzygającej partii nie podlegało dyskusji, który z zawodników jest lepszy. Cypryjczyk powinien się cieszyć, że wygrał chociaż jednego gema! Co prawda Bautista-Agut też dał mu sporo okazji do przełamania, jednak był nieskuteczny. W ćwierćfinale Hiszpan powalczy z Yen-Hsun Lu, który zgodnie z przewidywaniami pokonał Diego Sebastiana Schwartzmana.