Kerber zatrzymała rozpędzoną Wozniacki

Dwa sety wystarczyły (6:4 6:3) reprezentantce Niemiec, aby zwyciężyć ze znakomicie grającą Caroline Wozniacki. Dunka podczas US Open pokazała najlepszy tenis w sezonie, jednak nawet to nie wystarczyło, aby awansować do wielkoszlemowego finału. W pierwszej odsłonie początek wyraźnie należał do wyżej notowanej zawodniczki, która prowadziła w pewnym momencie 4:0.

Później do „głosu” doszła 74. rakieta świata, lecz jedno przełamanie na jej korzyść nie odwróciło losów partii. Kerber utrzymała prowadzenie i po 46. minutach gry była bliżej finału. Mecz pod względem statystyk wydawał się bardzo wyrównany, jednak optycznie na korcie jak na razie rządziła Niemka.

W drugiej części spotkania Wozniacki zagrała o wiele gorzej. Trzy stracone podania musiały zakończyć jej nowojorski sen. Angelique nie zwykła marnować tylu okazji i pewnie awansowała do finału US Open, gdzie zagra ze świetnie spisującą się Karoliną Pliskovą.

Zawodniczka z Puszczykowa można powiedzieć, że już ma dług wdzięczności u Czeszki, która w półfinale pokonała Serenę Williams i tym samym zapewniła pozycję liderki WTA dla Kerber. W poniedziałek zostanie pierwszą od 1997 roku niemiecką liderką rankingu WTA.

Kerber wystąpi w trzecim wielkoszlemowym finale w tym roku. W Australian Open tytuł dało jej zwycięstwo nad Sereną Williams, która zrewanżowała się jej kilka miesięcy później na wimbledońskich trawnikach. W czwartek została także pierwszą niemiecką finalistką US Open od czasu triumfu Steffi Graf w 1996 roku.