PEKAO Szczecin Open: Przekonująca wygrana Browna

Dustin Brown w świetnym stylu awansował do ćwierćfinału PEKAO Szczecin Open – tenisista o jamajskich korzeniach w środowym meczu drugiej rundy nie pozostawił żadnych złudzeń Mathiasowi Bourgue, którego pokonał 6:1, 6:1.

Triumfator szczecińskiej imprezy z 2014 roku potrzebował zaledwie jednej godziny, aby wywalczyć awans do kolejnej fazy turnieju. 82. tenisista rankingu ATP w tym czasie posłał pięć asów serwisowych, popełnił dwa podwójne błędy i ani razu nie stracił własnego podania.

Kolejnym przeciwnikiem Browna będzie reprezentant Włoch, Salvadore Caruso – 401. zawodnik świata po raz trzeci w tym sezonie awansował do ćwierćfinału imprezy rangi ATP Challenger Tour. Caruso dokonał tego za sprawą zwycięstwa nad Zdenkiem Kolarem 6:4, 6:3.

Ze szczecińską imprezą pożegnał się rozstawiony z numerem dwa Inigo Cervantes – jedna z gwiazdo PEKAO Szczecin Open w środę musiała uznać wyższość Constanta Lestienne. 183. tenisista świata po jednej godzinie i 27 minutach gry osiągnął zwycięstwo 6:4, 7:6(5).

Honoru hiszpańskich tenisistów w Szczecinie broni Albert Montanes – zawodnik, który w tej imprezie występuje już po raz 13, w meczu drugiej rundy był bardzo blisko odpadnięcia z tych zawodów. Reprezentant Hiszpanii w inauguracyjnej partii spotkania z Alexeyem Vatutinem nie zdołał wygrać ani jednego gema, a na początku kolejnej odsłony skorzystał z pomocy medycznej. Montanes zdołał jednak wrócić do gry i ostatecznie odniósł zwycięstwo 0:6, 7:5, 6:4.

35-latek na pomeczowej konferencji pochwalił szczeciński turniej, a także zapewnił, że zrobi wszystko, aby zakończyć hiszpańską klątwę. Otóż żaden tenisista z tego kraju jeszcze nigdy nie wygrał imprezy PEKAO Szczecin Open. – Pekao Szczecin Open to moim zdaniem najlepszy turniej tej rangi na świecie, a trzynaście występów świadczy chyba o tym, że mówię prawdę! Bardzo lubię grać w Szczecinie i tak jak wszyscy, czekam na upragnione zwycięstwo Hiszpana. Słyszałem już, że klątwę może odczarować tylko Rafa Nadal i kto wie, może nawet jest w tym trochę racji. Mogę jednak obiecać, że dołożę wszelkich starań, aby dotrzeć jak najdalej w turnieju i będę zaciekle walczył o każde kolejne zwycięstwo.

Tenisista rozstawiony w szczecińskiej imprezie rangi ATP Challenger Tour z numerem siedem o awans do najlepszej ‚czwórki; powalczy z Constantem Lestienne. Będzie to pierwszy bezpośredni pojedynek pomiędzy tymi tenisistami.