Konflikt pomiędzy hinduskimi deblistami

Leander Paes to wybitny deblista i nawet pomimo swojego zaawansowanego wieku, nadal potrafi się utrzymać w szerokiej czołówce gry podwójnej. Nie od dziś jednak wiadomo, że Hindus jest konfliktową osobą.

Wszystko zaczęło się od wypowiedzi Paesa, który skrytykował występy hinduskich tenisistów i tenisistek podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. – Mogę powiedzieć to wprost: na tych i na poprzednich igrzyskach nie wystawiliśmy najlepszej drużyny. W grze mieszanej mieliśmy ogromny potencjał – ocenił 43-letni zawodnik.

Bardzo szybko do kontrofensywy przeszli Sania Mirza i Rohan Bopanna, którzy nie mieli zamiaru przebierać w słowach. – Jedynym sposobem na toksyczną osobę jest po prostu brak gry z nią  – napisała na Twitterze jedna z najlepszych deblistek świata. – Jedynym sposobem na pojawienie się w mediach jest obrażanie innych – skomentował Bopanna.

Paes nie pozostał dłużny swoim rodakom. – To część mojej kariery, że ludzie są zazdrośni. Mogą nie zrozumieć, co znaczy wygrać 18 Wielkich Szlemów i zagrać na siedmiu igrzyskach. Niektórzy nie osiągnęliby tego, nawet jakbyś dał im dziesięć szans. Zamiast pracować wolą mnie krytykować. Chcą zrujnować moją reputację mówiąc, że Leander to zły człowiek. Nikt nie może na mnie wskazywać palcem, osiągnąłem wszystko – skwitował Hindus.