Wawrinka po raz szósty w karierze pokonał Rosola

Stan Wawrinka dzięki wolnemu losowi w pierwszej rundzie. zmagania w imprezie ATP w St.Petersburgu zaczął od meczu 1/8 finału. Reprezentant Szwajcarii był zdecydowanym faworytem w starciu z Lukasem Rosolem, którego we wcześniejszych pojedynkach pokonywał pięciokrotnie, ani razu nie zaznając goryczy porażki. Podobnie było w środę w Sibur Arenie – Wawrinka odniósł wygraną 6:3, 6:1.

Reprezentant Szwajcarii, który do Leningradu wrócił po 12 latach, (ostatni raz wystąpił tutaj w imprezie rangi ATP Challenger Tour w 2004 roku i przegrał w finale z Jeanem-Rene Lisnardem) w środowym spotkaniu zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Najwyżej rozstawiony tenisista nie dał żadnych szans swojemu przeciwnikowi głównie dzięki świetnemu serwisowi – Wawrinka po trafionym pierwszym podaniu przegrał zaledwie jeden punkt, a razu nie stracił własnego gema serwisowego.

Tenisista z Genewy po 58 minutach gry mógł się cieszyć z awansu do ćwierćfinału imprezy rozgrywanej w Sibur Arenie. Wawrinka w środowe popołudnie posłał osiem asów i popełnił jeden podwójny błąd serwisowy. Szwajcar czterokrotnie przełamał podanie swojego rywala, a sam obronił wszystkie z trzech break-pointów dla Rosola.

Wawrinka, dla którego zawody w St.Peteresburgu są pierwszym występem po wygranym US Open, w ćwierćfinale rosyjskich zawodów zmierzy się z lepszym w wewnątrz serbskim starciu. Naprzeciw siebie staną Dusan Lajovic i Viktor Troicki.