Djokovic: Mimo, że przegrałem seta, to nie grałem źle

Novak Djokovic miał okazję otworzyć tegoroczną edycję Barclays ATP World Tour Finals – reprezentant Serbii, a także do niedawna lider rankingu ATP, w niedzielnym spotkaniu zaliczył mały falstart, ale ostatecznie pokonał austriackiego rywala, Dominica Thiema.

Premierowa odsłona tego pojedynku nie ułożyła się po myśli Djokovicia i niespodziewanie, po siedmiu piłkach setowych, seta na swoje konto zapisał reprezentant Austrii. Pomimo to, Serb, uważa, iż nie prezentował się źle w tej części meczu. – Mimo, że przegrałem inauguracyjną partię, to nie uważam, iż robiłem źle wiele rzeczy. To była po prostu bardzo wysoka jakość jego gry, dzięki której zwyciężył w tym secie. Wiedziałem, że po przegraniu tej partii, kilka pierwszych gemów drugiego seta będzie kluczowych dla mnie. Dlatego chciałem rozpocząć od przełamania i to mi się udało – dzięki temu czułem się komfortowo. Grałem zdecydowanie bardziej swobodniej. On popełniał coraz to więcej błędów, co skrzętnie wykorzystałem. Myślę, że bardzo dobrze zagrałem w drugiej, jak również w trzeciej partii – opisał szczegółowo swój niedzielny występ reprezentant Serbii.

Djokovic po trzecim gemie tego meczu skorzystał z pomocy medycznej, gdyż na jego ręce pojawiła się krew. Tenisista pochodzący z Belgradu zapewnił, iż to nic poważnego. – To było po prostu paskudne przecięcie, krwawiłem. Chciałem tylko, aby właśnie przestało krwawić – powiedział.

Reprezentant Serbii po jednej z przegranych akcji dał wyraz swojej frustracji i mało brakło, aby uderzył kibica z piłeczki. – Byłem blisko? Nie jestem nadal zawieszony, więc nie byłem – zaczął Djoković. Następnie dziennikarz przyznał, iż gdyby kibic został trafiony, to byłaby to poważna sprawa, na co Serb odparł: – Zgadza się, byłoby. Mógłby też śnieg padać w O2 Arenie, ale nie pada.

Na temat niedzielnego meczu wypowiedział się także przegrany, czyli Thiem. – Starciłem za dużo energii, a jest ona potrzebna, aby grać wyrównane sety z Djokoviciem. On grał dobrze, a ja nie zdołałem utrzymać poziomu z pierwszego seta – podsumował reprezentant Austrii, dla którego to był debiut w Mistrzostwach ATP.