Fed Cup: Debel dał triumf Czeszkom

Zarówno tenisistki z Francji, jak i Czeszki, nie zamierzały tanio sprzedać skóry w starciu, które decydowało o triumfie w tegorocznej edycji Pucharu Federacji. Obie reprezentacje bardzo wysoko postawiły poprzeczkę, przez co po meczach singlowych na tablicy widniał remis 2-2, co oznaczało, że o końcowym triumfie zadecyduje mecz gry podwójnej.

Początkowo kapitanowie do tych meczów wyznaczyli Lucie Hradecką / Barborę Strycovą, a także Alize Cornet i Pauline Parmentier. Ostatecznie jednak jedynie Strycova miała okazję zaprezentować się w tym niezwykle ważnym meczu. Partnerowała jej Karolina Pliskova, a po drugiej stronie siatki stanęły Caroline Garcia i Kristina Mladenovic.

Premierowa partia tego spotkania pokazała, iż nie będzie to mecz do jednej bramki – jako pierwsze przełamanie uzyskały reprezentantki Czech, które sposób na wygranie serwisu rywalek znalazły w trzecim gemie. Wprawdzie Garcia i Mladenović błyskawicznie zdobyły breaka powrotnego, to ostatecznie słowo w tym secie należało do Czeszek. Pliskova i Strycova wykorzystały słabszy moment swoich przeciwniczek i przy stanie 5:5 zapisały na swoje konto breaka, który był kluczowy w kontekście wygrania tej odsłony.

Pliskova i Strycova poszły za ciosem w drugiej partii, dzięki czemu w piątym gemie otworzyły worek z przełamaniami. Garcia i Mladenović, niesione głośnym dopingiem swoich rodaków, nie zamierzały się poddawać i przy stanie 3:4 dopięły swego. Udało im się odrobić straty, następnie obroniły kilka break-pointów, utrzymały własne podanie i wyszły na prowadznie 5:4. Ich radość jednak nie trwała długo – czeskie przeciwniczki doprowadziły do wyrównania, a w następnym gemie, za sprawą świetnego woleja posłanego przez Pliskovą, przełamały serwis Mladenović. 

Reprezentantki Czech nie dały już sobie wyrwać zwycięstwa – Strycova poradziła sobie z presją przy własnym podaniu, utrzymała serwis do 30 i Czeszki mogły się cieszyć z końcowego triumfu 7:5, 7:5, a także wygrania rywalizacji w Pucharze Federacji 2016.

Czeska drużyna po raz trzeci z rzędu sięgnęła po triumf w rozgrywkach Pucharu Federacji. W 2014 i 2015 roku ich szczęśliwym miastem była Praga, a tym razem tytuł zdobyła w Strasbourgu. Dla reprezentacji Czech, której kapitanem jest Petr Pala, jest to piąty w historii triumf w Fed Cupie.