Raonic: Nie czułem żadnego bólu

Raonic: Nie czułem żadnego bólu

Występ Milosa Raonicia w tegorocznej edycji Barclays ATP World Tour Finals do samego końca stał pod znakiem zapytania, gdyż Kanadyjczykowi dokuczała kontuzja uda. Ostatecznie czwarty tenisista rankingu ATP przystąpił do rywalizacji.

Raonic w niedzielę podejmował Gaela Monfilsa, dla którego był to debiut w imprezie tej rangi. Reprezentant Kanady osiągnął zwycięstwo w dwóch setach, a dodatkowo, jak zdradził na pomeczowej konferencji prasowej, nie odczuwał jakiegokolwiek bólu.

Może wahałem się w kilku sytuacjach, szczególnie w dłuższych wymianach. Nie sądzę, że zdarzało się to zbyt często. Jestem z tego bardzo szczęśliwy i uważam, że jestem w stanie poprawić mankamenty w ciągu jednego dnia. Nie odczuwałem żadnego bólu. Wprawdzie inne mieśnie mogły być przepracowane, ale da się to naprawić. Czuje, że są one bardziej zmęczone i obolałe niż zwykle. Uważam, że takie zwycięstwo to najlepsze rozpoczęcie, jakie mogło mi się przytrafić, szczególnie, że miałem pewne wątpliwości. Niektóre opinie lekarzy nie napawały optymizmem, więc cieszę się, że wróciłem – powiedział 25-letni zawodnik.

Reprezentant Kanady został także zapytany o szybkość kortu, który wybudowano w londyńskiej hali O2 Arena. – Uważam, że nie jest tutaj tak szybko jak w Paryżu. Nie wiem jak tutaj grać. Oczywiście zabrakło mnie tutaj w tamtym roku, w porównaniu do ostatnich dwóch lat, sądzę, że kort jest nieco szybszy, ale mam wrażenie, że piłki, którymi gramy, są wolniejsze.

Tenisista pochodzący z Bałkanów w drugim meczu fazy grupowej zmierzy się z Novakiem Djokoviciem, który także odniósł zwycięstwo na inaugurację. – Oglądałem trochę jego meczu z Thiemem. On zdecydowanie przeważał pod koniec tego spotkania, szczególnie, że zaliczył kiepski start. Czeka mnie bardzo trudne zadanie. Pewne rzeczy robie dobrze, ale czuję, iż mogę je robić jeszcze lepiej – powiedział Raonic.

Tymczasem Monfils przyznał, że brakuje mu praktyki meczowej, której w ostatnim czasie nie odbywał z powodu problemów zdrowotnych z żebrami. – Przyjechałem tu nie trenując przez ostatni tydzień. Trenowałem praktycznie zaledwie trzy, cztery dni. Nawet będąc w 100 procentach przygotowanym, to jest niezwykle ciężko wygrać trzy mecze. Jestem szczęśliwy, że w każdym secie przegrałem tylko po razie własne podanie – opisał paryżanin.

admin2 2016-11-14 11:42:52
TRANSMISJE