IPTL: Indian Aces rozgromili „gospodarzy”

IPTL: Indian Aces rozgromili „gospodarzy”

Indian Aces to zespół, który wygrał pierwszą edycję International Premier Tennis League. Wtedy do zwycięstwa poprowadzili go między innymi Roger Federer, czy Pete Sampras. Ten pierwszy w tamtym roku reprezentował barwy drużyny UAE Royals, lecz w tej edycji IPTL wraca do korzeni i ponownie będzie grał w hinduskich szeregach. Reprezentant Szwajcarii nie pojawiał się na zawodowych kortach przez ostatnie pół roku, a powodem tego była kontuzja kolana. Wprawdzie zawodnik pochodzący z Bazylei nie będzie grał w każdym spotkaniu, bardzo prawdopodobne, że wystąpi wyłącznie w potencjalnym finale, ale sam fakt jego powrotu do gry jest bardzo ekscytujący.

Inni zawodnicy występujący w Indian Aces w Saitamie nie mogli liczyć na pomoc byłego lidera rankingu ATP, ale spisali się na medal. Hinduska drużyna ku niezadowloeniu miejscowych kibiców, którzy liczyli na wygraną Japan Warriors, rozgromili reprezentantów gospodarzy, triumfując 30-17.

Na inaugurację tej rywalizacji w zespole Japan Warriors wystąpiła jedyna reprezentantka Japonii, która rozegrała mecz w piątek. Kurumi Nara stanęła naprzeciwko Kirsten Flipkens. Reprezentantka Belgii już po raz trzeci z rzędu występuje w rozgrywkach IPTL, więc można nazwać ją doświadczoną. Belgijka pokazała to doświadczenie w tym spotkaniu i gładko wygrała z Japonką 6:2.

Następnie do gry przystąpiły duety mieszane – spotkanie pomiędzy parami Jean-Julien Rojer / Jelena Jankovic – Sania Mirza / Rohan Bopanna było niezwykle wyrównane, lecz w tie-breaku więcej spokoju zachowali reprezentanci Indii, którzy wygrywając 6:5(5), przypieczętowali swojemu zespołowi drugie zwycięstwo.

Także w spotkaniu tenisistów, którzy już zakończyli karierę, lepszy okazał się zawodnik reprezentujący barwy Indian Aces. Mark Philipoussis bardzo szybko przejął inicjatywę w starciu z Maratem Safinem. Australijczyk do końca utrzymał przewagę i odniósł zwycięstwo 6:3.

Później drugą porażkę tego dnia odniósł Rojer, który zagrał także w meczu gry podwójnej mężczyzn – jego partnerem był Fernando Verdasco. Holendersko-hiszpański duet gładko poległ Ivanowi Dodigowi i Feliciano Lopezowi 2:6.

Japan Warriors piątkowe zawody zakończyli bez wygrania ani jednego seta – reprezentanci gospodarzy nie zdołali wygrać także ostatniego spotkania. W nim Feliciano Lopez pokonał swojego rodaka, Fernando Verdasco.

admin2 2016-12-02 14:44:07
TRANSMISJE