IPTL: Flipkens bohaterką Aces

IPTL: Flipkens bohaterką Aces

Rozgrywki w trzeciej edycji International Premier Tennis League rozpoczęły się na dobre – po bardzo jednostronnych meczach w dniu inauguracji, w drugim dniu zmagań w Saitamie, kibice zgromadzeni na trybunach, a także ci, śledzący rywalizację przed odbiornikami tenisowymi, nie mogli narzekać na brak emocji.

W sobotę jako pierwsze na kort wyszły drużyny Singapore Slammers i Indian Aces, czyli zespoły, które w przeszłości triumfowały w International Premier Tennis League. Aces wygrali tę ligę w 2014 roku (pierwszą edycję), a formacja z Singapuru jest obrońcami tytułu z zeszłego sezonu. Spotkanie pomiędzy tymi zespołami przyniosło niezwykle wyrównaną rywalizację, która rozstrzygnęła się w ostatnim meczu. Ostatecznie lepsi okazali się triumfatorzy premierowej edycji International Premier Tennis League – Indian Aces. „Hindusi” wygrali 26-25.

Sobotnie spotkanie lepiej zaczęło się dla Singapore Slammers – na wstępie do rywalizacji przystąpili byli tenisiści. W starciu Carlosa Moyi z Thomasem Enqvistem lepszy okazał się były reprezentant Hiszpanii, który triumfował 6:4. Następnie na korcie pojawili się obecni zawodnicy – tym razem zwycięstwo na swoim koncie zapisali Indian Aces. Dokonali tego za sprawą Feliciano Lopeza, który po 26 minutach gry pokonał Cypryjczyka, Marcosa Baghdatisa.

Po trzecim secie ponownie na prowadzenie wyszli OUE Singapore Slammers. Udało im się to za sprawą meczu gry podwójnej mężczyzn – jedna z gwiazd singapurskiego zespołu, Nick Kyrgios, wystąpił razem w parze z byłym liderem deblowego rankingu ATP, Marcelo Melo. Australijsko-brazylijski duet po wyrównanim meczu i niespełna 30 minutach rywalizacji, pokonał Ivana Dodiga i Feliciano Lopeza 6:4.

Indian Aces jednak nie zamierzali odpuszczać i natychmiast rzucili się do odrabiania strat – kluczowy był czwarty set, w którym do gry przystąpiły pary mieszane. Niezawodny okazał się hinduski duet eksportowy, Sania Mirza i Rohan Bopanna. Reprezentanci Indii poradzili sobie z Marcelo Melo i Kiki Bertens, wygrywając 6:4, co dało ich zespołowi wyrównanie wyniku.

Tak więc ostatni mecz był decydujący w kwestii tego, która drużyna nadal pozostanie niepokonana po dwóch kolejkach. Po niezwykle wyrównanej walce, trzymającej w napięciu do ostatniej piłki, górą okazali się Aces. Stało się to za sprawą Kirsten Flipkens, która pokonała Kiki Bertens 6:5(3).

admin2 2016-12-03 10:25:23
TRANSMISJE