Notowana na 4. miejscu w rankingu WTA Simona Halep udzieliła wywiadu magazynowi Forbes. Rumunka jest bardzo zadowolona ze współpracy z Darrenem Cahillem:
„Jestem bardziej agresywna, ale nie szalenie agresywna. Jest to inteligenta agresja, ponieważ nie mogę cały czas grać z linii końcowej. Muszę wejść w kort i wyjść z powrotem wiele razy. Myślę, że się poprawiłam, mój forehand jest silniejszy. Pracowaliśmy nad każdym uderzeniem i uważam, że wszystkie elementy mojej gry są teraz lepsze.”
Simona wierzy w to, że kolejną rzeczą, którą poprawi będzie serwis, a szczególnie wyrzut piłki:
„Powiedział mi, że mam to zmienić, że powinnam wyrzucać piłkę niżej i myślę, że mi to pomogło. Myślę, że mój timing też jest lepszy.”
Rezultaty ciężkich treningów Halep można było zobaczyć podczas Mutua Madrid Open. 25-latka zdobyła tam drugi tytuł rozgrywek z cyklu Premier Mandatory. W 2013 roku wystąpiła tam dzięki dzikiej karcie, którą otrzymała od swojego rodaka, Iona Tiriaca:
„Rady Iona mi pomagają, to że mówi do mnie. On śledzi moją karierę. Zawsze dobrze się nam rozmawia. Czasami przychodzi na moje treningi.”
Rumun wierzy, że Simona będzie w stanie triumfować w imprezie wielkoszlemowej:
„Powiedział mi, że mam wszystko, co jest potrzebne do zdobycia tytułu wielkoszlemowego, muszę po prostu w to uwierzyć. Dobrze jest mieć tak ważnego człowieka w swoim życiu.”
„Moim marzeniem jest zdobycie tytułu wielkoszlemowego. Nie wiem jednak czy stanie się to już w przyszłym roku czy dalszej przyszłości. Będę pracować, żeby stało się to już w tym roku, to jest mój cel.”– zakończyła czwarta rakieta świata