Ostapenko: Z mamą jest najlepiej, jej w pełni ufam

Ostapenko: Z mamą jest najlepiej, jej w pełni ufam

Jelena Ostapenko ma za sobą najlepszy sezon w zawodowej karierze – 19-letnia tenisistka w 2016 roku zajmowała najwyższe miejsce w karierze w rankingu WTA – 34, a także zagrała w finale imprezy WTA w Ad-Dausze. Ostapenko dobrze zaprezentowała się także na naszej ziemi, dochodząc do półfinału zawodów Katowice Open.

Łotyszka w październiku tego roku zawiązała współpracę z Wimem Fissette – bardzo szybko została ona zakończona, bo po kilku tygodniach. Następnie opiekunką Ostapenko ponownie została jej matka. – W tej chwili moja drużyna to mama, trener od przygotowania fizycznego i sparingpartner. Pod koniec sezonu, w Moskwie i Linzu, próbowaliśmy eksperymentu z innym szkoleniowcem, ale zdałam sobie sprawę, że z mamą jest najlepiej, jej w pełni ufam. Nie wiem czy na tym poziomie jacykolwiek trenerzy coś mi dadzą, bo rywalki są tak dobre, że już niewiele można poprawić. Wystarczy mentalne ukierunkowanie w dobrą stronę – wypowiadała się w samych superlatywach o swojej matce Ostapenko.

– Cały czas pracuję nad psychologicznym nastawieniem i idzie mi coraz lepiej. Z innymi trenerami nie czuję się dobrze, stanowią oni dla mnie dyskomfort. Mama doprowadziła mnie od zera do aktualnej pozycji w rankingu, jest bardzo dobrą trenerką – kontynuowała.

Ostapenko jest zadowolona ze swoich tegorocznych występów, w głowie utkwiło jej kilka pojedynczych startów, w tym debiut na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. – Krótko po igrzyskach pokonałam Karolinę Woźniacką, która następnie doszła do półfinału US Open. Często się zdarza, że tenisistka, która dużo przegrywała nagle zaczyna wszystko wygrywać. Nie wiem z czego to wynika, może z odzyskania pewności siebie. Zakończyłam go wśród 45 najlepszych zawodniczek, miałam kilka turniejów, w których doszłam daleko. Najbardziej w pamięci pozostaną mi igrzyska olimpijskie, ponieważ odbywają się co cztery lata. W Rio de Janeiro bardzo mi się podobało. 

– Najlepszy wynik osiągnęłam w Ad-Dausze, gdzie czułam się jak w domu. Cały stadion mnie wspierał, bardzo miło się tam grało. W przyszłym roku w Katarze będę bronić blisko 600 punktów rankingowych. Jeśli dobrze rozpocznę sezon i nie będę o tym myśleć, wtedy będzie się powiększać mój punktowy dorobek – podsumowała tegoroczne starty obecnie 44. tenisistka świata.

admin2 2016-12-12 16:01:24
TRANSMISJE