Pepe Imaz nie ma konfliktu z Borisem Beckerem

Pepe Imaz nie ma konfliktu z Borisem Beckerem

Novak Djokovic po trzech latach współpracy z Borisem Beckerem, kilka dni temu zdecydował się ją zakończyć. Pojawiało się bardzo dużo spekulacji, iż tego powodem był Pepe Imaz, hiszpański mentor reprezentanta Serbii. Becker miał powiedzieć, że w teamie zostanie on, bądź Hiszpan.

Hiszpański portal „El Mundo” porozmawiał z jednym z bohaterów tego zamieszania, czyli Pepe Imazem. Jak twierdzi były tenisista, a obecnie współpracownik Djokovicia, pomiędzy nim, a Borisem Beckerem, nie doszło do konfliktu. – To nie moja wina, że Novak zakończył współpracę z Borisem Beckerem. Dla mnie to była przyjemność pracować z Beckerem, prawdziwy prezent. Jednak jeśli Novak tak postanowił, kim ja jestem, aby coś w tej sprawie powiedzieć – zdradził Imaz, który w swojej karierze najwyżej notowany był na 146. miejscu w rankingu. Hiszpan podzielił się także tym, co było powodem, że jemu w tenisie nie wyszło.

– Niektórych niszczą seks, narkotyki i hazard, a ja miałem problemy z bulimią. Próbowałem wymigiwać się od jedzenia, a na koniec mój dyskomfort był ogromny. Teraz staram się dzielić tym, co uratowało mi życie. Guru? Trener? Nauczyciel? Po prostu jestem po to, by pomóc temu cudownemu człowiekowi w odpowiednim podejściu do tego, kim jesteśmy. Wszystkim nam towarzyszy niepewność, gdy staramy się być dobrym dziennikarzem czy zawodnikiem – powiedział.

Imaz najpierw pomagał młodszemu bratu Djokovicia, Marko. Następnie do współpracy i spotkań dołączyć się obecny wicelider rankingu ATP. – Marko stara się być zawodowym tenisistą, ale przez dwa lata miał problemy z depresją. Przyszedł do mnie, pracowaliśmy na poziomie emocjonalnym i już po pięciu dniach zauważył dużą poprawę. Novak również się tym zainteresował, spotkaliśmy się i zaczęliśmy działać – zauważył hiszpański heretyk.

Imaz wyznaje filozofię, w której najważniejszy jest spokój i pokój – z tego powodu został zapytany o to, jak reaguje na wybuchowy charakter swojego podopiecznego. – To oczywiste, że nie jesteśmy doskonali. Ze mną również tak się dzieje, robię rzeczy, których nie lubię. To czasem jest niezbędne. Gdy organizm ma problemy z trawieniem musi zwymiotować – podsumował członek sztabu szkoleniowego Djokovicia.

admin2 2016-12-13 15:34:44
TRANSMISJE