Grudzień jest miesiącem, w którym rozgrywki tenisowe wkraczają w stan uśpienia, jednak nie oznacza to, że nie dzieje się zupełnie nic. Najczęściej najciekawszymi i najbardziej prestiżowymi turniejami są te, w których walka toczy się o dzikie karty do turniejów wielkoszlemowych.
W niedzielę taki turniej, nazywany także play-offami o dziką kartę do pierwszego wielkoszlemowego turnieju, który zostanie rozegrany w 2017 roku, czyli Australian Open, zakończył się w Melbourne. Tam zawodnicy i zawodniczki z tego kraju walczyli o dwa miejsca w głównej drabince styczniowych zawodów.
Wśród tenisistów najlepszy okazał się Omar Jasika, który pokonał Johna-Patricka Smitha. – przed rozpoczęciem tego sezonu zapewne mało kto spodziewałby się, że ten gracz będzie zmuszony do walki o miejsce w głównej drabince w play-offach, ale ten rok był dla niego fatalny, spadł do trzeciej setki rankingu ATP i gdyby nie turniej o dziką kartę, to nie miałby nawet pewnego startu w eliminacjach.
27-latek już w ćwierćfinale pokonał najwyżej rozstawionego gracza, Andrewa Whittingtona, ale w najważniejszym meczu, tym decydującym o wywalczeniu biletu do głównej drabinki, musiał uznać wyższość nastoletniego Jasiki.
Wprawdzie mecz rozpoczął się dobrze dla starszego z reprezentantów Australii – Smith po wyrównanej premierowej odsłonie, wyszedł na prowadzenie po wygraniu tie-breaka. 27-latek jednak nie poszedł za ciosem, a do głosu doszedł obecnie 367. zawodnik światowego rankingu ATP. Jasika w drugiej partii przegrał zaledwie dwa gemy i błyskawicznie wyrównał stan gry. W trzecim secie jeszcze bardziej zdominował rywalizację i bez straty gema wyszedł na prowadzenie. Ostatni set był zdecydowanie mniej jednostronny, Smith wrócił do gry, lecz nie zdołał już odwrócić losów tego spotkania. Jasika ostatecznie triumfował 6:7, 6:2, 6:0, 6:4.
W niedzielę rozstrzygnęła się także kwestia wywalczenia przepustki do głównej drabinki Australian Open wśród kobiet. Tutaj najlepsza okazała się 17-letnia Jaimee Fourlis. Obecnie 425. tenisistka na dobrą sprawę nie miała sobie równych w tym tygodniu w Melbourne. Fourlis tylko w ćwierćfinałowym meczu straciła seta, w pozostałych starciach triumfowała w dwóch partiach.
Finałową przeciwniczką Fourlis była Abbie Myers – tenisistka notowana w siódmej setce rankingu WTA nie zdołała poważnie zagrozić młodszej rodaczce, która odniosła końcowy triumf 7:6, 7:5. Dla 17-letniej zawodniczki występ w turnieju głównym wielkoszlemowego Australian Open będzie jak dotychczas najważniejszym startem w karierze.