Montpellier: Tsonga znów bardzo pewnie

14. tenisista świata nie miał problemów z wywalczeniem awansu do półfinału.

---

Francuscy kibice, którzy zdecydowali się na przybycie do hali w Montpellier w piątek, nie mogli narzekać, bowiem w każdym z ćwierćfinałów występował ich rodak. W trzech przypadkach zakończyły się one pomyślnie dla gospodarzy.

Niespodzianki nie było w starciu z udziałem Jo-Wilfrieda Tsongi. Obecnie 14. zawodnik rankingu ATP w piątek mierzył się z Daniilem Medvedevem. Młody Rosjanin starał się grać bardzo odważnie, walczył dzielnie, lecz poniósł porażkę w dwóch setach – Tsonga triumfował 6:2, 7:5.

Tenisista, który w Montpellier jest rozstawiony z numerem dwa, w sobotnim półfinale będzie miał okazję pomścić swojego rodaka, Jeremy’ego Chardy’ego. To właśnie z nim wygrał jego następny rywal, czyli Alexander Zverev. Turniejowa „czwórka” potrzebowała trzech setów, aby odnieść zwycięstwo 6:4, 4:6, 6:2.

Emocji nie zabrakło w wewnątrz francuskim pojedynku pomiędzy Richardem Gasquetem a Kenny’m de Schepperem. W tym meczu zdecydowanie faworyzowano tego pierwszego, ale de Schepper zaskoczył i zdołał wygrać nawet seta. Ostatecznie zawodnik rozstawiony z numerem trzy odniósł wygraną 6:2, 5:7, 6:4.

Jego kolejnym rywalem będzie Benoit Paire, który w piątek nie musiał się sporo napracować. Wszystko z powodu kontuzji Dustina Browna, która wykluczyła go z gry po pierwszym gemie.