Quito: Trójka rozstawionych w półfinale

Victor Estrella nadal jest niepokonany w ekwadorskim turnieju.

---

Victor Estrella to można by rzec tenisista jednego turnieju – reprezentant Dominikany wygrał dwie poprzednie edycję imprezy ATP w Quito i także w tym roku potwierdza, iż to nie jest przypadek. 36-latek w czwartkowym meczu wieczoru pokonał Federico Gaio i zameldował się w 1/2 finału.

Dominikanin był faworytem spotkania z Gaio, który w Quito wpierw musiał przebrnąć przez eliminację, a dojście do ćwierćfinału turnieju ATP to jego największy sukces w karierze. Estrella nie zawiódł swoich fanów i odniósł pewne zwycięstwo 6:4, 6:4.

36-letni tenisista o trzeci z rzędu finał w Quito powalczy z rozstawionym z numerem cztery Thomazem Belluccim. Reprezentant Brazylii miejsce w półfinale zdobył po pokonaniu Renzo Olivo 6:2, 6:1. Obecnie wyżej notowany w rankingu ATP jest właśnie Bellucci, ale bilans ich pojedynków przemawia za Estrellą, który wygrał z Brazylijczykiem trzy razy, w tym w 2015 i 2016 roku w Quito.

Zwycięską passę Rajeeva Rama zakończył Paolo Lorenzi. Reprezentant Stanów Zjednoczonych, to specjalista od gry na kortach twardych, ale w Quito nieoczekiwanie doszedł do ćwierćfinału. W nim okazał się bezbronny w starciu z tenisistą z Półwyspu Apenińskiego, który pokonał go 6:3, 6:4.

W ćwierćfinale doszło także do wewnątrz hiszpańskiego pojedynku – rozstawiony z numerem dwa Albert Ramos zmierzył się z kwalifikantem Roberto Carballesem-Baeną. Młodszy z Hiszpanów nie zamierzał tanio sprzedać skóry i skomplikował życie faworytowi. Ramos jednak ostatecznie wygrał 7:5, 4:6, 6:2. To właśnie Ramos będzie kolejnym przeciwnikiem Lorenziego.