Biel: Poznaliśmy półfinalistki!

Nie obyło się bez niespodzianek.

---

W Wielki Piątek nie było przerwy podczas turnieju Ladies Open Biel Benne pulą nagród 250’000 $ w szwajcarskim Biel. Nastąpiły rozstrzygnięcia w ćwierćfinałach, gdzie nie zabrakło niespodzianek i dużych emocji na kortach halowych. Zwycięskie okazały się Anett Kontaveit, Marketa Vondrousova, Aleksandra Sasnovich oraz Barbora Strycova.

Na pierwszy ogień na kort wyszły Elise Mertens z Kontaveit. Mecz niezwykle emocjonujący, nie zabrakło świetnych zagrań z obu stron, ale też było sporo błędów. Jak to zwykle w kobiecych rozgrywkach kulał serwis, co rzuca się na pierwszy rzut oka widząc aż 16 przełamań. Pierwsze dwa sety bardzo wyrównane, natomiast w trzecim to Estonka wytrzymała lepiej trudy tego spotkania i zakończyła trzecią partię 6:1, a w całym meczu 7:5, 6:7, 6:1.

Drugie spotkanie zaplanowane na dzisiejszy dzień to pojedynek dwóch Czeszek. Doświadczonej Kristyny Pliskovej i młodej Markety Vondrousovej. Zapadł dość niespodziewany wynik, bo tak trzeba nazwać dwu setową wygraną tej młodszej.Dużo lepiej serwowała, co w hali ma ogromne znaczenie, dała zaledwie 4 szanse na przełamanie i przy trzykrotnie większej liczbie Kristyny było to kluczowe w tym starciu. 18-letnia Czeszka wygrała w stosunku 6:2, 7:5, co spokojnie można nazwać niespodzianką.

Drugim zaskakującym wynikiem była porażka Camilii Giorgi z Aleksandrą Sasnovich, choć ta w Biel prezentuje się bardzo dobrze. Po przejściu kwalifikacji ćwierćfinał był już dla niej świetnym wynikiem, ale ani myśli się zatrzymywać. Obie Panie na korcie bardzo ryzykowały, taki mają styl, więc ten mecz trudno było przewidzieć. Mniej błędów popełniła Białorusinka i wyżej usytuowana tenisistka uległa Aleksandrze 4:6, 4:6.

Wisienką na trocie dla fanów tenisa w Szwajcarii miał być pojedynek „jedynki” z „siódemką”. Faworytką była oczywiście Strycova, która przegrała pierwszego seta. Zanosiła się na niespodziankę, lecz Niemka zaczynała odczuwać ból w prawym nadgarstku, co miało wpływ na wynik drugiego seta, gdzie Czeszka wygrała 6:3. Można było się spodziewać, że Goerges będzie mieć problemy z dokończeniem meczu i ten czarny scenariusz niestety się sprawdził. Julia zrezygnowała z gry, kiedy to została przełamana w pierwszym gemie. 4:6, 6:3, 1:0 krecz Goerges.

Półfinały zapowiadają się nie mniej interesująco. Znów czeka nas Czeski mecz pomiędzy Strycovą a Vondrousovą, gdzie faworytką oczywiście ta starsza, natomiast w drugim półfinale zmierzą się Kontaveit z Sasnovich i tutaj już ciężko jednoznacznie wskazać finalistkę, więc zapowiadają się duże emocje.