Monte Carlo: Nieoczekiwana porażka Tsongi

Monte Carlo: Nieoczekiwana porażka Tsongi

Reprezentant Francji poległ w starciu ze swoim rodakiem.


Jo-Wilfried Tsonga nie będzie najlepiej wspominać swojej tegorocznej przygody w turnieju Monte-Carlo Rolex Masters. Reprezentant Francji rywalizację w tej edycji zawodów zakończył już na drugiej rundzie.

Obecnie 10. tenisista rankingu ATP do rywalizacji w Monte Carlo przystąpił jako tenisista broniący punktów za półfinał osiągnięty w zeszłorocznej edycji. Tsonga z racji rozstawienia z numerem siedem, pierwszy mecz zagrał w drugiej rundzie. Sensacyjnie okazało się, że to było jego pierwsze, jak i zarazem ostatnie spotkanie.

Tsonga starcie z Adrianem Mannarino rozpoczął bardzo dobrze i premierowa odsłona padła jego łupem. Później jednak było już tylko gorzej – niżej notowany z Francuzów wpierw pewnie wyrównał stan gry, a następnie, przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ostatecznie Mannarino odniósł zwycięstwo 6:7(3), 6:2, 6:3.

Śladem Mannarino poszedł jego inny rodak, Lucas Pouille. Reprezentant Francji, który w Monte Carlo jest rozstawiony z numerem „11”, zaprezentował się z bardzo dobrej strony i w pierwszej pokonał Ryana Harrisona 6:2, 6:4.

Tommy Haas w ubiegłym tygodniu w Houston wygrał pierwszy mecz po ponad dwóch lat i jak widać był to dla niego przełomowy moment. Reprezentant Niemiec dobrze rozpoczął także rywalizację w Monte Carlo, gdzie w pierwszej rundzie nieoczekiwanie wygrał z Benoitem Paire 6:2, 6:3.

Gilles Muller potrzebował zaledwie jednej godziny oraz pięciu minut, aby w starciu weteranów poradzić sobie z Tommym Robredo. Reprezentant Luksemburgu wygrał 6:2, 6:2 i kolejnej fazie zmierzy się z turniejową „jedynką” – Andym Murrayem.

W tegorocznej edycji turnieju Monte-Carlo Rolex Masters swój debiut zaliczył Casper Ruud. Reprezentant Norwegii otrzymał dziką kartę od organizatorów, lecz nie zdołał zbyt długo zagrzać miejsca w księstwie Monako. Objawienie pierwszej części tego sezonu już na inaugurację poniosło porażkę, a jego pogromcą okazał się reprezentant Niemiec – Jan-Lennard Struff. Dla obecnie 58. zawodnika świata to trzeci występ w głównej drabince tego turnieju, lecz zdecydowanie najlepszy, gdyż po raz pierwszy w karierze udało mu się przebrnąć przez pierwszą rundę. Niemieckiego zawodnika w kolejnej fazie czeka niezwykle trudne zadanie, bowiem przyjdzie mu się zmierzyć z tenisistą rozstawionym z numerem osiem, Bułgarem Grigorem Dimitrovem.

Maders 2017-04-19 01:28:53
TRANSMISJE