David Ferrer od wielu lat jest kojarzony z niesamowitą marką i zawodnikiem, który od wielu lat jest notowany w pierwszej dziesiątce rankingu ATP. Zmieniło się to w ubiegłym roku, a reprezentanta Hiszpanii prawdziwy kryzys dopadł w obecnym sezonie.
Tenisista pochodzący z Javei obecnie jest notowany dopiero na 31. miejscu w rankingu ATP – dodatkowo Ferrer przegrał pięć meczów z rzędu, a ostatniego seta wygrał.. cztery miesiące temu – w styczniu, podczas Australian Open.
35-letni tenisista zdaje sobie sprawę z problemu, który go aktualnie dotyczy. – Nie wiem, kiedy wszystko się odmieni, zacznę odnosić więcej zwycięstw i odzyskam pewność siebie. Przebyłem w tym roku wiele kilometrów. Nie regeneruję się już w tak szybkim tempie co kiedyś. Nie jestem tą samą osobą pod względem fizycznym. Muszę teraz trenować w zupełnie inny sposób.
Ferrer szansę na przerwanie kryzysu będzie miał już w czwartkowy wieczór, kiedy to w drugiej rundzie turnieju ATP w Estoril zmierzy się z obecnie 426. zawodnikiem świata – Fredericą Silvą.