Monachium: Bautista i Zverev w półfinale.

Monachium: Bautista i Zverev w półfinale.

Ciemności przeszkodziły w rozegraniu wszystkich ćwierćfinałów.


Ćwierćfinałowe spotkania podczas turnieju BMW Open by FWU z pulą nagród 540,310€ dały kibicom wiele emocji i choć dwóch Niemców pożegnało się z turniejem to dalej gra ich wielka nadzieja Aleksander Zverev. Oprócz niego w półfinałach zobaczymy Roberto Bautista Aguta oraz Guido Pellę. Na wyłonienie czwartego półfinalisty zabrakło czasu i mecz został przerwany z powodu ciemności.

Jako pierwsi na kort wyszli Yannick Hanfmann, wielkie zaskoczenie in plus tego turnieju oraz rozstawiony z numerem drugim Roberto Bautista Agut. Tym razem Niemcy nie doczekali się kolejnej niespodzianki ze strony swojego reprezentanta, gdyż Hiszpan nie dał mu wiele pola do popisu. Od początku grał zdeterminowany, co dało szybkie przełamanie i przewaga utrzymała się do końca seta. W drugiej partii jeszcze bardziej zdominował Niemca i w każdym z gemów serwisowych rywala miał szansę na przełamanie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się pewną wygraną Hiszpania 6:3, 6:3.

Drugie spotkanie to już pojedynków dwóch Niemców, Jana Lennarda Struffa oraz Aleksandra Zvereva grającego z trójką w tym turnieju. Niespodziewanie już w drugim gemie ten niżej rozstawiony tenisista zdobył przewagę przełamania utrzymując ją do samego końca i zapachniało niespodzianką. W drugiej partii obaj świetnie pilnowali swojego podania i o tym czy panowie wyjdą na trzeci set musiał zadecydować tie-break, a w nim zobaczyliśmy lepszą grę Zvereva. W decydującej rozgrywce panowie po razie stracili serwisy i podobnie jak w poprzedniej partii zadecydowała „dogrywka”, którą po raz kolejny na swoją stronę przechylił rozstawiony i to on zagra w półfinale.

Emocji nie zabrakło również w starciu dwóch Argentyńczyków, choć ten mecz mógł się zakończyć dość szybko, to ostatecznie został przeciągnięty na maksa przez Horacio Zeballosa ponad 2,5 godziny, ale od początku. Pierwsza partia pod dyktando Pelli, szybko osiągnął przewagę, na seta złamał po raz drugi i był w dużo lepszej sytuacji. W drugiej partii był już w wręcz idealnej, gdyż prowadził 5:2. Mógł zakończyć to własnym serwisem, miał dwie piłki meczowe, ale ostatecznie Zeballos odrobił straty i doprowadził do tie-breaka, w którym okazał się lepszy. Podobnie jak w poprzednim meczu o losach całego spotkania musiał zadecydować kolejny tie-break, jednak tym razem w rozgrywkach do siedmiu punktów był remis, co oznaczało zwycięstwo niżej sklasyfikowanego.

Na mecz pomiędzy Hyeonem Chuniem a Martinem Klizaniem nie starczyło czasu i mecz przy stanie 6:4, 3:6, 3:2* został przerwany z powodu ciemności i zostanie dokończony jutro. W półfinałach zobaczymy zatem pojedynek Aleksandra Zvereva i Roberto Bautisty Aguta, więc trójkę i dwójkę tego turnieju, natomiast na zwycięzce jutrzejszej końcówki ćwierćfinału czeka już Guido Pella.

Yannick Hanfmann 3:6, 3:6 Roberto Bautista Agut

Jan Lennard Struff 6:3, 6:7, 6:7 Aleksander Zverev

Guido Pella 6:3, 6:7, 7:6 Horacio Zeballos

Hyeon Chung 6:4, 3:6, 3:2* Martin Klizan (dokończenie jutro)

Maciej Frukacz 2017-05-05 23:59:51
TRANSMISJE