Istambuł: Schwartzman nie obroni tytułu

Argentyńczyk nie sięgnie po triumf w Turcji po raz drugi z rzędu.

---

Diego Schwartzman w ubiegłym sezonie sensacyjnie sięgnął po końcowe zwycięstwo w zawodach rangi ATP 250 w Istambule. Reprezentant Argentyny wrócił do Turcji także i w 2017 roku – co ciekawe, Schwartzman, także i tym razem radził sobie bardzo dobrze, ale jednak nie zdołał powtórzyć zeszłorocznego wyniku. Tym razem Argentyńczyk musi się nacieszyć dojściem do fazy półfinałowej.

W 1/2 finału jego pogromcą okazał się Marin Cilic – reprezentant Chorwacji od początku spotkania przeszedł do ofensywy, co okazało się słusznym rozwiązaniem. Premierowa partia całkowicie należała do Cilicia, a Schwartzmana było stać wyłącznie na wygranie honorowego gema. Kolejna odsłona przyniosła już zdecydowanie bardziej wyrównaną walkę. Pomimo, iż to turniejowa „dwójka” bardzo szybko wyszła na prowadzenie z przełamaniem, to to jednak Schwartzman miał swoje pierwsze szansę. Argentyńczyk nie wykorzystał trzech piłek setowych i Cilic wygrał to spotkanie w dwóch setach 6:1, 7:6(7).

Cilic, o wygranie swojego pierwszego turnieju w tym sezonie, zmierzy się z najwyżej rozstawionym zawodnikiem, który występuje w Istambule, czyli Milosem Raoniciem. Reprezentant Kanady w sobotnim półfinale był faworytem starcia z Viktorem Troickim. Obecnie szósty tenisista świata stanął na wysokości zadania i po jednej godzinie oraz siedmiu minutach spędzonych na korcie centralnym odniósł wiktorię 6:2, 6:3.