Rafael Nadal obok Rogera Federera jest bez wątpienia najlepszym zawodnikiem tego sezonu – Szwajcar zrezygnował ze startów w imprezach rozgrywanych na kortach ziemnych, przez co Hiszpan dominuje niepodzielnie. Majorkanin w niedzielę triumfował w Madrycie i jest to jego trzeci tegoroczny tytuł zdobyty na mączce.
Reprezentant Hiszpanii na pomeczowej konferencji prasowej przyznał, iż triumfy na kortach ziemnych nie należą do najłatwiejszych, ale są dla niego wyjątkowe. – Jestem bardzo zadowolony z tego, co osiągnąłem. Nie jest łatwo wygrać trzy kolejne turnieje na kortach ziemnych. Okres gry na mączce to dla mnie wyjątkowa część sezonu, dlatego są to dla mnie znaczące zwycięstwa – zaczął popularny „Rafa”.
– Przed rozpoczęciem sezonu nie miałem żadnych oczekiwań. Wiedziałem, że dobrze przepracowałem okres przygotowawczy i że będzie mnie stać, by rywalizować z najlepszymi. Chciałem jedynie odbudować pewność siebie i uniknąć kontuzji.
Nadal przyznał także, że niedzielny finał nie należał do najłatwiejszych. – Od samego początku to był trudny mecz. On grał bardzo agresywnie i nie popełniał wielu błędów. W pierwszym secie mogło wydarzyć się wszystko. W drugim ważne było szybkie przełamanie, które uzyskałem. Uważam, że na przestrzeni całego meczu najlepszy tenis grałem w najważniejszych punktach – podsumował były lider rankingu ATP.