Nurnberg: Udany start Bertens

Nurnberg: Udany start Bertens

Reprezentantka Holandii nie miała problemów z wywalczeniem przepustki do kolejnej rundy,


Kiki Bertens do turnieju rangi WTA rozgrywanego w Nurnberdze przystąpiła jako najwyżej rozstawiona zawodniczka, co natychmiast robi z niej główną faworytkę do końcowego triumfu. Trzeba również pamiętać, że reprezentantka Holandii w niemieckich zawodach broni tytułu, który zdobyła w ubiegłorocznej edycji.

Obecnie 19. zawodniczka rankingu WTA na inaugurację rywalizacji zmierzyła się z reprezentantką gospodarzy – Kathariną Gerlach. Tenisistka, która w Nurnberdze wystąpiła dzięki dzikiej karcie otrzymanej od organizatorów, nie była w stanie skutecznie przeciwstawić się swojej wyżej notowanej rywalce, która była murowaną faworytką tego spotkania. W tym spotkaniu nie doszło do niespodzianki i triumfatorka nurnberskiej imprezy z 2016 roku pokonała Niemkę 6:2, 6:1.

Bertens także w drugiej rundzie zmierzy się z reprezentantką gospodarzy – tym razem jednak czeka ją zdecydowanie trudniejsze zadanie, bowiem jej oponentką będzie Annika Beck. 70. rakieta świata we wtorkowym wewnątrz niemieckim starciu okazała się lepsza od Leny Rueffer, którą pokonała 6:3, 6:3. Warto odnotować, że Bertens i Beck w tym roku grały ze sobą już dwa razy – w Hobart pewne zwycięstwo odniosła Holenderka, a kilka tygodni później, w St. Petersburgu, lepsza okazała się niemiecka tenisistka.

Nieoczekiwanie problemy w pierwszej rundzie miała Yaroslava Shvedova – reprezentantka Kazachstanu, która w tym turnieju jest rozstawiona z numerem siedem, na inaugurację zmierzyła się z Anna Zają. 265. tenisistka świata na swoim koncie zapisała premierową odsłonę tego meczu, przez co niespodzianka wisiała w powietrzu. Shvedova jednak zdołała opanować sytuację i ostatecznie odniosła zwycięstwo 3:6, 7:5, 6:1. 29-latka o awans do ćwierćfinału powalczy z inną Niemką – Tatjaną Marią.

We wtorek pierwsze tenisistki zdołały wywalczyć przepustkę do ćwierćfinału turnieju WTA w Nurnberdze. Ta sztuka udała się Alison Riske oraz Soranie Cirstei. Amerykanka, która w Nurnberdze gra z numerem pięć, nie miała problemów w starciu z Kirsten Flipkens, którą pokonała gładko 6:2, 6:2. Zdecydowanie więcej walki było w spotkaniu Cirstei, która we wtorek mierzyła się z Varvarą Lepchenko. Rumunka po meczu trwającym dwie godziny oraz 23 minuty pokonała amerykańską rywalkę 6:0, 6:7(4), 6:3. Riske w ćwierćfinale czeka na lepszą w starciu pomiędzy Bertens a Beck. Tymczasem kolejną rywalką Cirstei będzie któraś z dwójki Yuliya Putintseva – Yanina Wickmayer.

Maders 2017-05-24 00:54:08
TRANSMISJE