W finale turnieju ATP w Lyonie na siebie trafili jedni z faworytów tych zawodów – rozstawiony z numerem dwa Jo-Wilfried Tsonga oraz turniejowa „trójka” Tomas Berdych. Sobotnie spotkanie przyniosło za sobą niezwykle wyrównaną rywalizację, w której minimalnie lepszy okazał się reprezentant gospodarzy.
Premierowa odsłona tego pojedynku przyniosła bardzo dobrą grę przy własnym serwisie – zarówno Tsonga, jak i Berdych, nie mieli problemów z wygrywaniem własnego podania, przez co o losach tego seta zadecydował tie-break. W nim bezsprzecznie lepszy okazał się reprezentant Francji, który w decydującej rozgrywce stracił zaledwie dwa punkty.
Wszystko wskazywało, że również w drugim secie będzie potrzebny tie-break – tymczasem Berdych nie wytrzymał presji i stracił własne podanie przy stanie 5:6.
Tsonga okazał się najlepszy w Lyonie. Dla reprezentanta Francji to już trzeci wygrany turniej w tym roku, co jest bardzo dobrym prognostykiem przed zbliżającym się Roland Garros.