French Open: Harrison i Venus najlepszą parą!

Amerykanin i Nowozelandczyk po raz pierwszy sięgają po tytuł.

---

Ryan Harrison oraz Michael Venus okazali się lepsi w finale gry podwójnej pokonując parę Santiago Gonzalez, Donald Young 7:6, 6:7, 6:3. Mecz trwał 2 godziny i 16 minut, ale dzięki temu zwycięstwu Amerykanin i Nowozelandczyk po raz pierwszy w karierze sięgną po wielkoszlemowy tytuł.

Można było się spodziewać, że obie pary będą skupione przede wszystkim na własnym podaniu i w trakcie trwania pierwszego seta, mimo kilku szans, nie zobaczyliśmy przełamania. O losach pierwszej partii musiał zadecydować więc tie-break, w którym lepsi okazali się Harrison i Venus, którzy lepiej grali przy serwisie rywali. W drugim secie również nie doczekaliśmy się utraty serwisu przez któregoś z aktorów tego spektaklu, lecz tym razem w „dogrywce” lepsi okazali się Gonzalez i Young i między nazwiskami par mogliśmy postawić znak równości.

Gra nabrała większych emocji w trzeciej odsłonie tego spotkania, kiedy to Harrison i Venus zdołali przełamać swoich rywali. Wydawać się mogło, że jest po meczu, lecz nie potrafili potwierdzić swojej przewagi oddając kolejnego gema. Z prezentu nie skorzystali rywale, którzy po raz kolejny stracili własne podane i tym razem do meczu już nie wrócili. Pewne zamknięcie Amerykanina i Nowozelandczyka i za drugą piłką meczową osiągnęli upragniony tytuł.

Nikt się nie spodziewał, że to właśnie Ryan Harrison i Michael Venus będą triumfatorami tegorocznej edycji French Open. W każdym z meczów tracili seta i warto odnotować, że to właśnie oni wyeliminowali Łukasza Kubota i Marcela Melo w 2. rundzie. Dla obu tenisistów jest to pierwszy tytuł w karierze.