Lucie Safarova oraz Bethanie Mattek-Sands okazały się najlepsze w pierwszym tegorocznym turnieju wielkoszlemowym, czyli Australian Open. Reprezentantka Czech oraz jej amerykańska partnerka z wyśmienitej strony pokazały się również w Paryżu, gdzie sięgnęły po swój piąty wspólny tytuł.
Trzeba sobie wprost powiedzieć, że Safarova oraz Mattek-Sands nad Sekwaną nie miały sobie równych. Czesko-amerykański duet w sześciu ze spotkań, tylko w jednym z nich straciły chociażby seta, a w pozostałych spotkaniach nie dawały żadnych szans swoim oponentkom.
Podobnie było w niedzielnym meczu finałowym – ich przeciwniczkami były Australijki – Ashleigh Barty oraz Casey Dellacqua. Tenisistki z Antypodów było stać wyłącznie na wygranie trzech gemów, gdyż Safarova oraz Mattek-Sands odniosły końcowe zwycięstwo 6:2, 6:1.
Reprezentantka Czech oraz jej partnerka ze Stanów Zjednoczonych za triumf w wielkoszlemowym Roland Garros zainkasują czek na 660 tysięcy euro oraz dostaną po 2000 punktów do deblowego rankingu WTA.