
Wprawdzie Martina Hingis wciąż jest aktywną tenisistką i specjalizuje się w grze podwójnej, to jednak na jakiś czas zawiesiła swoją sportową karierę, a w tym czasie zajęła się trenowaniem innych zawodniczek.
– Trenowałam już kilka zawodniczek i bardzo mi się to podobało. Pomagałam młodym dziewczynom, byłym najlepszym juniorkom świata, wejść w dorosły tenis. Teraz często widuję je w tourze. Są to m.in. Naomi Broady, Julia Putincewa czy Daria Gawriłowa. Pomagałam także Anastazji Pawluczenkowej i Sabinie Lisickiej, z którą zresztą grałam debla – zaczęła utytułowana Szwajcarka.
Hingis w rozmowie z dziennikiem „Metro” została poproszona o wytypowanie dwóch tenisistek, które chciałaby trenować. Wybór padł na Agnieszkę Radwańską oraz Caroline Woźniacki. – Tenis Agnieszki jest zbliżony do mojego. Obie były już w wielkoszlemowym finale, ale zabrakło im tego ostatniego kroku, aby sięgnąć po tytuł. W ich przypadku nie chodzi o sferę mentalną, ale raczej o niewielkie dostrojenie w ich tenisie.
Była liderka rankingu WTA przyznała również, że w takich sytuacjach, pierwszy krok musi wykonać tenisistka. – Nie lubię wychodzić z taką inicjatywą jako pierwsza. Do tego otoczenie wokół tenisistki musi być właściwe – podsumowała Hingis.
22.03, 23:30 | Polsat Sport 1 | Miami Open |
23.03, 06:00 | Canal+ Sport 2 | Miami Open |
23.03, 12:00 | Canal+ Sport 2 | Miami Open |
23.03, 18:00 | Canal+ Sport 2 | Miami Open |
23.03, 21:00 | Polsat Sport 3 | Miami Open |
23.03, 23:00 | Canal+ Sport 2 | Miami Open |