Nowy Jork: Kevin Anderson z tytułem.

Nowy Jork: Kevin Anderson z tytułem.

Afrykaner lepszy od reprezentanta gospodarzy.


Rozstawiony z numerem pierwszym Kevin Anderson po wyrównanej walce okazał się lepszy od turniejowej „dwójki” Sama Querreya. Afrykaner zwyciężył 4:6, 6:3, 7:6 po dwóch godzinach i 15 minutach, dzięki czemu sięgnął po swój 4. tytuł w karierze, a trzeci na amerykańskiej ziemi.

Ciężko w tym spotkaniu było znaleźć wyraźnego faworyta, gdyż obaj bardzo dobrze sobie radzili na przestrzeni turnieju, mając naprawdę wymagających rywali. Spotkanie jednak zaczęło się lepiej dla Andersona, który już w drugim gemie przełamał rywala i biorąc pod uwagę jego możliwości serwisowe można była rozliczać pierwszą partię na jego korzyść. Niestety, zaczął popełniać więcej błędów, co szybko wykorzystał Querrey do tego stopnia, że podwójne przełamanie dało mu prowadzenie 1:0.

W drugiej partii podwójny „brejk” zobaczyliśmy na koncie zawodnika z RPA. Prowadzenie 5:0 nawet przy małym spadku dyspozycji pozwoliło mu na wyrównanie stanu rywalizacji, choć nakręcony Amerykanin mocno napierał. W decydującej zatem odsłonie obaj już bardzo pewnie w polu serwisowym. Presja z dwóch stron ogromna, lecz przełamań się nie doczekaliśmy. W tie-breaku wielką klasę pokazał Kevin, który prowadząc 6:0 pozbawił rywala wszelkich nadziei w konsekwencji zakańczając tą rywalizację do jednego.

Dla Kevina Andersona jest to czwarty tytuł w karierze, jednak poprzedni zdobył w sierpniu 2015 roku, więc śmiało można stwierdzić, że to „drugi” oddech Afrykanera. Dzięki zwycięstwie w Nowym Jorku uzyskał także awans na 9. miejsce w światowym rankingu, co jest jego rekordem życiowym, a swoją pozycję będzie chciał poprawić w Delray Beach, gdzie będzie 4 najwyżej notowanym tenisistą.

Maciej Frukacz 2018-02-19 00:25:42
TRANSMISJE