Prezes ITF (Międzynarodowa Federacja Tenisowa), David Haggerty, to człowiek, który już od kilkunastu miesięcy dąży do tego, aby dokonać zmian w formacie rozgrywek Pucharu Davisa. Już w zeszłym roku, podczas obrad w Ho Chi Minh, przegłosowano wiele zmian, które akurat dobrze zostały przyjęte przez tenisistów, ale jedną z nich, przy której nie było pozytywnego odzewu, było skrócenie meczów.
Uznano, że rozgrywki o Puchar Davisa wymagają gruntownej reformy, ponieważ wielu czołowych tenisistów rezygnuje ze startu i rywalizacja sporo na tym traci. Z tego względu Międzynarodowa Federacja Tenisowa ogłosiła w poniedziałek plany zawarcia 25-letniej umowy z firmą Kosmos wartej 3 miliardy dolarów. Pieniądze mają być przeznaczone nie tylko dla graczy i uczestniczących drużyn, ale i na programy rozwoju zawodników.
Założycielem, a zarazem właścicielem i szefem firmy Kosmos jest piłkarz Gerard Pique, czyli wieloletni reprezentant Hiszpanii oraz zawodnik FC Barcelona. – Razem z ITF możemy wznieść Puchar Davisa na nowe wyżyny, prezentując konieczne do obejrzenia rozgrywki z udziałem czołowych drużyn i tenisistów. Kosmos zainwestuje także 3 miliardy dolarów, które pomogą rozwinąć tenis na całym świecie – powiedział Katalończyk na ten temat.
Nowe rozgrywki miałyby się nazywać World Cup of Tennis Finals, a odbywałyby się w ciągu siedmiu listopadowych dni. Do rywalizacji przystąpiłoby 18 zespołów – 16 występujących w Grupie Światowej i dwa, które dodatkowo zostały wybrane (coś na wzór dzikiej karty). Rozgrywka wpierw toczyłaby się w fazie grupowej, a faza pucharowa rozpoczynałaby się zmaganiami w ćwierćfinale.
Wcześniej rzeczony Haggerty jest zdesperowany, aby dążyć do tego, aby World Cup of Tennis Finals było rozgrywkami kończącymi sezon – już nawet kilka miast wysłało swoje kandydatury. Przeciwnikami takiego rozwiązania są tenisiści, którzy szanują Puchar Davisa, a dodatkowo nie chcą grać na neutralnym gruncie – według nich jest to zabijanie atmosfery, która ma miejsce podczas zmagań w kraju gospodarza. Aby zmiany weszły w życie już od 2019 roku, pomysł ITF i firmy Kosmos musi uzyskać 2/3 głosów delegatów podczas sierpniowego kongresu w Orlando.