Roger Federer przyjechał do Madrytu już w czwartek, żeby móc wcześniej rozpocząć treningi w obiekcie Caja Magica. Wielokrotny triumfator imprez wielkoszlemowych jest bardzo zadowolony z pierwszych odbić na mączce:
„Było dobrze, było fajnie. Mieliśmy szczęście, ponieważ gdy przyjechaliśmy była dobra pogoda i to pomogło. Pamiętam jak cztery lata temu padał śnieg. W tym jest roku jest lepiej. Cieszę się, że podjąłem tę decyzję w grudniu, kiedy mocno zacząłem czuć, że chcę znowu grać na mączce, to była właściwa decyzja.”
Były lider rankingu ATP powiedział także kilka słów o tym czy było mu się ciężko przyzwyczaić się do gry na nawierzchni ziemnej:
„Budowanie punktów na mączce zajmuje więcej czasu, po prostu muszę się do tego przyzwyczaić. Możesz grać bardziej kątowo, zmieniać wysokość, odbijać twardszą piłką, którą możesz podkręcać. Z tego punktu widzenia było to szczerze mówiąc interesujące i zabawne, a nie trudne. Każdy punkt ma znaczenie, zobaczymy, jak potoczy się turniej. Nie mam wielkich oczekiwań, ale jednocześnie wiem, że wszystko jest możliwe.”