Federer: Ten sezon był bardzo dobry

Roger jest już w Londynie gdzie będzie przygotowywał się do Nitto ATP Finals.

---

Roger Federer już wie z kim będzie musiał zmierzyć się w fazie grupowej Nitto ATP Finals. Szwajcar o punkty będzie walczył z Novakiem Djokovicem, Dominciem Thiemem i Matteo Berrettinim. 38-latek jest w Londynie, gdzie udzielił wywiadu przed startem Nitto ATP Finals.

Były lider rankingu ATP jest zadowolony z tego jak prezentował się na korcie w tym sezonie:

„Sezon był bardzo dobry, a byłby doskonały, gdybym skorzystał z tego jednego z dwóch punktów meczowych na Wimbledonie. Ale najważniejsze jest to, że czułem się bardzo korzystnie, grałem na wysokim poziomie i byłem w stanie wygrywać z najlepszymi. Przegrałem bardzo mało spotkań i myślę, że przez cały rok pokazywałem świetny tenis. Bardzo miło było odnieść zwycięstwo w Laver Cup, a teraz chcę się przygotować do Londynu. Chcę mieć pewność, że będę miał bardzo pomyślny rok 2020, w którym imprezy wielkoszlemowe i złoto olimpijskie będą moimi najważniejszymi priorytetami. Marzę o triumfie na Wimbledonie i złotym medalu w Tokio. Na podstawie tego będę układał przyszły sezon.”

Sześciokrotny zwycięzca mistrzostw kończących sezon zdradził, że poza sezonem stara się wieść jak najbardziej normalne życie jak to tylko możliwe. Pomagają mu w tym rodzina i przyjaciele:

„Mam szczęście, że mam ciche otoczenie otoczone naturą. Mogę żyć bardzo spokojnie, spokojniej niż w mieście. Widzę jak ludzie bardzo mnie szanują. Staram się prowadzić życie tak normalne, jak to tylko możliwe. Sam prowadzę samochód i gdy jestem w swoim kraju nie mam ochroniarzy. Uczę moje dzieci, jak ważne są relacje z ludźmi i prowadzenie stylu życia podobnego do ich otoczenia. Jestem bardzo zadowolony ze wszystkiego co osiągnąłem w życiu. Mam wspaniałą rodzinę i przyjaciół, którzy sprawiają, że czuję się normalną osobą i stąpam twardo po ziemi.”

Dzieci Rogera interesują się sportem, ale Szwajcar nie chciałby, żeby grały w tenisa profesjonalnie:

„Dziewczynki bardziej interesują się narciarstwem, jazdą konną i pływaniem, ale są także miłośniczkami gry na pianinie. Natomiast priorytetem chłopców jest tenis, ale nie chciałbym, żeby poświęcali się temu zawodowo. To zbyt duża presja. Będę ich jednak wspierał we wszystkim co będą chciały robić. Chciałbym, żeby poświęcili się sportowi, ale nie musi być to tenis.”