Linette: Często trenuję z Sofią Kenin

Linette: Często trenuję z Sofią Kenin

Magda udzieliła wywiadu Mateuszowi Męcikowi z magazynu Tenis Klub.


Magda Linette udzieliła ostatnio bardzo interesującego wywiadu Mateuszowi Męcikowi z magazynu Tenis Klub. Nasza najlepsza tenisistka poddała się kwarantannie nie w Polsce, a Stanach Zjednoczonych. Początkowo można tam było korzystać z kortów tenisowych, poźniej jednak wszystko zostało zamknięte:

„Na samym początku tak, w Stanach wszystko zostało pozamykane później. Staram się robić jak najwięcej ćwiczeń z własnym ciężarem ciała lub na pracę nóg tuż przed domem.”

Wolny czas Polka wykorzystuje na naukę, gotowanie i seriale:

„Tak naprawdę mam bardzo mało czasu. Zajęłam sobie cały dzień, dużo się uczę, dodałam dodatkowe kursy. Ponadto staram się nauczyć trochę gotować, obrabiać zdjęcia, czytam, generalnie znajduję sobie sporo zajęć. No i tak jak teraz wszyscy: oglądam seriale!”

Przeniesienie French Open 2020 wzbudziło wiele kontrowersji w tenisowym świecie, ponieważ zawodnicy dowiedzieli się o tym z mediów. Magda była dobrze przygotowana do drugiego turnieju wielkoszlemowego:

„Myślę, że większość zawodników była zła na sposób, w jaki została poinformowana o przesunięciu Rolanda Garrosa, niekoniecznie na to, że turnieje są odwoływane. Na to, niestety, ale nikt nie ma wpływu, a trzeba sobie zdać sprawę jakie są priorytety. Sytuacja w Indian Wells rzeczywiście wszystkich bardzo zaskoczyła. Mnie było na początku bardzo smutno, bo czułam się dobrze przygotowana do turnieju. Dopiero po paru dniach wszyscy zaczęli sobie zdawać sprawę, że to dopiero początek.”

Linette wyjawiła w trakcie rozmowy bardzo ciekawą informację. Polka opowiedziała z kim podczas treningów często dzieli kort:

„Często trenuję trenuję z Igą. Lubię to, że możemy czasem popracować nad różnymi elementami, gdzie niektóre zawodniczki nie są na takie rzeczy otwarte. Oprócz tego często trenuję z Sofią Kenin, Katią Kozłową i oczywiście z Zariną i Saisai (Diyaz i Zheng- przyp. red.). Wcześniej bardzo często trenowałam z Karoliną Woźniacką.”

Kontrole antydopingowe o dziwnych porach nie omijają naszej reprezentantki:

„Co do czasu, to jest to bardziej skomplikowana sprawa i nie zawsze kontrola dopingowa decyduje o godzinie testu. Dla mnie to część bycia sportowcem i uważam, że nie ma co narzekać, chociaż samo badanie nie jest najbardziej komfortowe. Jest to trochę uciążliwe, kiedy trzeba zrobić kontrolę po wygranym wieczornym meczu, a kolejny ma się następnego dnia.”

Cały wywiad z Polką przeczytacie TUTAJ.

gondar 2020-04-18 10:49:23
TRANSMISJE