Timea Bacsinszky nie pokazywała się na światowych kortach od końca ubiegłego roku. Dwukrotna półfinalistka French Open od marca 2019 roku zmagała się z bólem dolnej części pleców i końcu postanowiła zrobić sobie przerwę i na poważnie zająć się tym urazem.
Sklasyfikowana w 2016 roku w TOP 10 Szwajcarka czuje się dobrze i jest już gotowa na powrót do rywalizacji. Timea nie może się doczekać startu w pierwszych imprezach
„Jestem bardzo podbudowana przez pasję, którą żywię do rywalizacji. Chcę wrócić i wiem, jak to zrobić. Poradziłam sobie z przetrwaniem koronawirusa. Treningi wypadały dobrze i starałam się podtrzymywać pozytywne nastawienie. Mam dobre wrażenia i czuję się dobrze fizycznie.”