Tsitsipas: Piłki są inne. Nawierzchnia jest inna

Stefanos potrzebował czasu, żeby przyzwyczaić się do nowych warunków.

---

Stefanos Tsitsipas prosto po przegranym finale Hamburg European Open, udał się do stolicy Francji, żeby uzupełnić obsadę Roland Garros. W pierwszej rundzie Grek został mocno sprawdzony przez Jaume Munara. 22-latek potrzebował pięciu setów, żeby zatrzymać utalentowanego Hiszpana:

„Odnalazłem swój tenis w trzecim secie, trochę późno, ale poczułem, że przejąłem kontrolę, mimo że przegrałem dwa sety. W trzecim secie, kiedy nastąpiła ta zmiana, poczułem, że mam szansę na wygraną. Naprawdę nie myślałem o niczym innym. Wiem, że ostatnich kilka tygodni było trochę trudnych. Odniosłem pewne porażkami, które były trochę nietypowe szczerze mówiąc. Staram się na nich uczyć, wzmacniać się. Staram się zostawić je za sobą i być silniejszym.”

Półfinalista Australian Open 2019 dobrze zaczął pojedynek, ale potem pojawiły się problemy:

„Nie wiem, dlaczego nie czułem się zbyt dobrze na korcie. Coś było nie tak. Warunki były zupełnie inne niż te w Hamburgu w zeszłym tygodniu. Chociaż zacząłem dobrze, później się wyłączyłem i cokolwiek próbowałem zrobić, to nie szło to w dobrym kierunku. To było szalone, coś się działo i nie potrafiłem znaleźć żadnych rozwiązań, chociaż ostatecznie szczęśliwie je odnalazłem. Potem zacząłem myśleć trochę więcej. Zacząłem się zastanawiać, dlaczego tak bardzo się spieszę. Uważam, że przemyślenie tego pomogło mi załatwić sprawy i zyskać w meczu nowy start.”

22-latek urodzony w Atenach potrzebował czasu, żeby zaadaptować się do nowych warunków:

„Przejście z Hamburga do tego miejsca było dla mnie trudne. Piłki są inne. Nawierzchnia jest inna. Pada deszcz. Trochę czasu zajęło mi zaadaptowanie się. Zdałem sobie z tego sprawę podczas meczu, że kiedy zacząłem wracać w trzecim secie, poczułem, że to jest ten moment, w którym zaczynam dostosowywać się do nowych warunków. Wydawało się, że sprawy idą w dobrym kierunku. Wraz z biegiem meczu, czułem się coraz bardziej komfortowo na korcie. To wszystko jest więc w głowie. Na pewno cieszę się, że wygrałem ten mecz. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy, że odnalazłem rozwiązania, które pomogły mi lepiej grać.”

Pablo Cuevas będzie miał szansę zrewanżować się w drugiej rundzie Grekowi za porażkę z Hamburga.