Dimitrov: Prawda jest taka, że uwielbiam tu grać

Grigor chciałby zajść dalej na kortach Rolanda Garrosa.

---

Andrej Martin został zatrzymany w drugiej rundzie Roland Garros przez Grigora Dimitrova. Trzykrotny półfinalista zmagań wielkoszlemowych był zadowolony ze swojej postawy po tej konfrontacji:

„Tym razem warunki były zupełnie inne niż w pierwszym meczu. Nie było potrzeby pokonywania przeszkody jaką jest pogoda. Warunki były inne, ale naprzeciwko był zawodnik, z którym nigdy wcześniej nie miałem do czynienia, więc stopniowo przyzwyczajałem się do atmosfery i szukałem swojego rytmu, moich uderzeń, co też nie było łatwe. W trakcie meczu zaczęło padać, było też trochę wietrznie, powiedzmy, że było wiele zmiennych, ale byłem w stanie je kontrolować. Jestem szczęśliwy, że wygrałem bez straty seta i nie zmęczyłem się zbytnio.”

Bułgar najdalej dochodził w stolicy Francji do trzeciej rundy. 29-latek chciałby to zmienić:

„Prawda jest taka, że uwielbiam tu grać. Jednak, z jakiegoś powodu, zawsze ciężko przychodzi mi tu wygrywanie spotkań. Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak wymówka, ale przed drugim tygodniem rywalizacji zawsze miałem trudne mecze. Kiedy dojdziesz do drugiego tygodnia, wszystko może się zdarzyć. Chciałbym być silniejszy w tym turnieju. Były lata, kiedy miałem wrażenie, że miałem szanse zajść dalej, rozgrywać dobre pojedynki. Może dlatego zawsze wracam tu pozytywnie nastawiony. Ten sezon jest inny, więc staram się iść z dnia na dzień.”

Roberto Carballes Baena będzie przeciwnikiem Dimitrova w trzeciej rundzie.