Sierzputowski: Na pewno pojawią się oczekiwania

Piotr udzielił wywiadu Antoniemu Cichemu dla TVPSPORT.PL.

---

Piotr Sierzputowski od pewnego czasu pełni funkcję szkoleniowca Igi Świątek. To pod jego okiem nasza reprezentantka odniosła zwycięstwo w wielkoszlemowym French Open 2020. Ostatnio rozmowę z Polakiem przeprowadził Antoni Cichy dla TVPSPORT.PL.

Sierzputowski opowiedział o początku znajomości z nastolatką:

„Pewnie z pięć lat temu na kortach warszawskiej Legii. Znaczy się, znałem ją już wcześniej. Trzeba pamiętać, że moja młodsza siostra rywalizowała z jej starszą siostrą. Rodzina Świątków nie była mi obca. A wtedy mój szef zapytał mnie, czy mógłbym pomóc. I na początku pomagałem, ale nie było żadnego zapytania bezpośrednio od nich. Po prostu przyszli na trening i zaczęliśmy pracować.”

Początkowo Piotr miał tylko pomagać 19-latce pochodzącej z Warszawy:

„Ja miałem tylko pomagać, a nie pracować z Igą na stałe. Ewentualnie pojechać na turnieje, być w szerokim sztabie, żeby mieć pole do popisu dla trenera, którego wtedy szukali. Po dwóch, trzech miesiącach zapytali, czy chciałbym z nimi współpracować na stałe. Prawda jest taka, że nie stawiałem żadnych celów, Iga miała już ułożony plan startowy. W tamtym czasie de facto opierało się to o granie piłek i podtrzymanie tego, co Iga już miała.”

Antoni zapytał Sierzputowskiego czy miał przed tą współpracą obawy:

” Już na samym początku powiedziałem, że mogę pomóc, ale nie mam doświadczenia, żeby nikt później nie miał do mnie pretensji. Jeżeli każdy ma świadomość, że to tak wygląda i się na to zgadza, to podpisuje się pewnego rodzaju pakt i idzie dalej. (…) Zawsze mam wątpliwości z tyłu głowy. Ale kiedy człowiek patrzy na to z szerszej perspektywy, to ciężko mieć te wątpliwości, jeżeli zaczynałem pracę z Igą, która była w TOP 10 juniorek na świecie, a po trzech, czterech latach pracy jest w TOP 50 na świecie w WTA. Trudno powiedzieć, czy mam duże wątpliwości. Ale zawsze człowiek to podważa, bo może da się zrobić coś lepiej.”

Fakt, że Iga była młoda zawodniczką, nie ułatwiał zadania:

„Nie określiłbym tego w ten sposób. Prawda jest taka, że kto by nie wziął takiej zawodniczki na tamtym etapie, czekała go do zrobienia robota i ta robota została zrobiona. Wyniki to potwierdzają. Czy łatwiej, czy gorzej. Przede wszystkim, ktoś z wielkim nazwiskiem nie wziąłby dziesiątej juniorki świata bez budżetu. Bo to żadna gwarancja, że wyrośnie z niej dobra tenisistka. Czy łatwiej? To wielka inwestycja, bardzo dużo czasu trzeba było poświęcić, żeby doprowadzić ją do miejsca, w którym jest. Oczywiście, teraz każdy na pewno chętnie by z nią popracował, ale nie widziałem wielu chętnych, którzy chcieli pracować, jak miała kontuzję, jak była juniorką czy słabiej jej szło, a nie przynosiło to dużych pieniędzy.”

Urazy nie wpłynęły źle na karierę utalentowanej Polki:

„Nie, kontuzje to normalne sprawy. To dzieje się u każdego. Roger Federer też co roku ma kontuzję, Rafa Nadal regularnie robi przerwy, bo też ma kontuzje. To po prostu pewien etap pracy, to normalne, naturalne. Oczywiście, musimy dbać o to, żeby nie dochodziło do poważnych kontuzji, żeby nie zaważyły na karierze Igi, ale to nic nadzwyczajnego. Musieliśmy to po prostu przepracować. Jedyne, o co się martwiłem, to czy Iga sobie z tym poradzi.”

Team Światek wie, że pomimo triumf na paryskiej mączce, teraz nie będzie łatwiej:

„No nie, bo na pewno pojawią się oczekiwania. Wiadomo, że sukces ma wielu ojców. Jak będzie słabiej, to wiem, kogo wszyscy będą zwalniali. Zdaję sobie z tego sprawę. Tak naprawdę dla zawodnika taki wynik to wcale nie jest prosta sprawa do przepracowania. Dzisiaj usłyszałem fajne zdanie. Najlepiej, kiedy jest średnio. Bo wtedy można spokojnie pracować, są jakieś wyniki, ale ani świetne, ani słabe. Nikt wtedy nie komentuje. A teraz wiadomo… Brak zrozumienia tej dyscypliny, po każdym meczu oceniać będą ludzie, którzy są laikami i budują sobie oczekiwania, bo wygrała Roland Garros, więc powinna już być numerem jeden na świecie. To nieprawda, to mija się z założeniami tego sportu.”

Cały wywiad ze szkoleniowcem naszej reprezentantki przeczytacie TUTAJ.