Roger Federer po przegranym półfinale Australian Open 2020, poddał się dwóm artroskopiom kolana i zniknął ze światowych kortów. Były lider rankingu ATP powróci do rywalizacji w nadchodzącym sezonie. Chociaż Szwajcar ma 39 lat nie zamierza na razie kończyć kariery.
Dzieci Rogera lubią podróżować, dzięki czemu jest mu łatwiej wszystko zorganizować:
„Wyprawianie całej mojej rodziny wymaga odpowiedniej organizacji i wiedzy, jak to wszystko dobrze zaplanować. Wymaga to dużo cierpliwości, bo to dużo pracy, ale i tak jest to tego warte, a co więcej moje dzieci lubią podróżować i wszyscy się przy tym dobrze bawimy.”
Dwudziestokrotny mistrz imprez wielkoszlemowych nadal żywi pasję do tenisa:
„Jako zawodnik, uważam, że chodzi o to, żeby utrzymać wewnętrznego ducha walki. W Cincinnati albo Wimbledonie grałem 20 razy z rzędu. Kiedy tam wracam, nadal chce dobrze wypaść i osiągać jak największe sukcesy. Chcesz utrzymać ten ogień i wygrywać każdy punkt, każdy gem i każdy mecz.”
Roger w trakcie wielu lat w tourze nigdy nie poddał żadnego spotkania:
„Aby wykonać wszystko, o czym wspomniałem wcześniej, ważne jest, aby mieć bardzo silny team. To pomaga wycisnąć ze mnie 100% i przypomina mi o daniu z siebie wszystkiego w następnym meczu.
Jeśli chodzi o sferę fizyczną, to bardzo ważne jest, żeby słuchać tego, co mówi wam ciało i dobrze układać kalendarz.”