Grigor: Nikt nie był przygotowany na coś takiego

Dimitrov zdawał sobie sprawę, że może zostać poddany ścisłej izolacji.

---

Grigor Dimitrov jest kolejnym tenisistą, który zabrał głos w sprawie kwarantanny. Trzykrotny półfinalista zmagań wielkoszlemowych jest w gronie szczęśliwych osób, które mogą opuszczać pokój hotelowy:

„Myślę, że nikt nie był przygotowany na coś takiego, to były bardzo trudne tygodnie dla wszystkich. Jeśli chodzi o mnie, to ja jestem jednym z tych szczęśliwców, którzy mogli wychodzić na trening na pięć godzin dziennie. Wiedzieliśmy, że z przyjazdem do Australii wiąże się ryzyko, musieliśmy przygotować się psychiczne na wypadek, gdyby stało się to, co się stało. Wszyscy spędzają dużo czasu w swoich pokojach, a to oczywiście nie jest sposób, w jaki zazwyczaj przygotowujemy się do takiego turnieju. My, tenisiści, chcemy spędzać więcej czasu na korcie, to oczywiste. Wszyscy potrzebujemy dodatkowego czasu, aby nasze przygotowanie było jak najlepsze.

Dni mijają powoli. Nie wiem, czy wpłynie to na moje późniejsze wyniki w turniejach. Oczywiście mam nadzieję, że nie. Oczywiście lepiej byłoby nie być w tej sytuacji, ale patrząc na okoliczności, musimy być cierpliwi. Wiele osób ciężko pracowało nad tym, abyśmy mogli tu być.”

Dante Bottini, który pełni funkcję trenera Bułgara, został poddany ścisłej izolacji:

„Australijczycy są tymi, którzy najlepiej znają zasady i protokół wprowadzony w tym kraju. Oni wszyscy musieli zmienić swój program w poprzednim roku. Musieli albo pozostać tutaj, albo nie mogli wrócić. Nie mówię, że jestem szczęśliwy w tej sytuacji, ale zawsze trzeba patrzeć na wszystko z szerszej perspektywy. Mój trener jest na przykład, jedną z osób, które przyleciały samolotem, na pokładzie którego był koronawirus, ale to jest coś, czego nie możemy zmienić, ani nie możemy nic z tym zrobić.”

W 2017 roku Grigor doszedł na obiekcie Melbourne Park do półfinału.