Rafael Nadal miał być jedną z największych gwiazd w ATP Cup 2021. 34-latek pochodzący z Majorki nie zdołał jednak rozegrać tam żadnego spotkania, ponieważ pojawiły się u niego problem z plecami.
Sklasyfikowany obecnie na drugiej lokacie w światowym rankingu Hiszpan ma jednak nadzieję, że wszystko będzie dobrze i zdąży wyleczyć ten uraz:
„To nie jest tak, że jest fatalnie, ale nie czuję się na tyle dobrze, żeby grać. Po sesji treningowej zauważyłem, że moje plecy są trochę sztywne, ale mam nadzieję, że w przeciągu najbliższych kilku dni będzie lepiej. Czuję się stopniowo coraz lepiej, ale nadal nie jest to 100% i musimy zobaczyć, jak wszystko będzie się rozwijać. Wczoraj nie czułem się gotowy do gry. Pablo wyszedł i wykonał świetną robotę, podobnie jak Robert. Nie muszą czuć dodatkowej odpowiedzialności, są mistrzami w swoim sporcie i wychodzą na kort z taką samą motywacją i entuzjazmem, z jakimi ja bym wyszedł. Nie ma dramatu, dlatego że ja nie gram.”
Hiszpan nie myśli na razie o dwudziestym pierwszym wielkoszlemowym triumfie:
„Głównym celem na tę chwilę jest podjęcie jak najlepszej próby powrotu do zdrowia. Myślę, że dobrze pracowałem przed sezonem i rozpoczynam ten sezon z maksymalną radością, dobrze trenowało mi się na Majorce i w Adelajdzie. Nie wiem, czy dojdę do dwudziestu jeden, nie lubię wielkich imprez ani wielkich dramatów, ani kiedy wygrywam, ani kiedy przegrywam. Jedyne co mogę zrobić, to robić wszystko to, co robiłem w ostatnich latach: walczyć każdego dnia, aby być lepszym, a kiedy rywalizuję, nadal stwarzać sobie okazje do osiągania jak najlepszych wyników. Tak naprawdę nigdy nie miałem obsesji na punkcie turnieju wielkoszlemowego: moim głównym celem jest teraz Australian Open, ale jeśli się to nie uda, to nic się nie stanie.”
Nadal do tej pory tylko raz okazał się niepokonany w Australian Open. Dokonał tej sztuki w 2009 roku.