Roger: Nie boję się życia po tenisie

Szwajcar nie wie, kiedy zakończy swoją wybitną karierę.

---

Roger Federer w ostatnio udzielonym wywiadzie, wyjawił, że nie istnieje dobry moment na rozpoczęcie w życiu nowego etapu. Były lider światowej klasyfikacji jeszcze nie wie, kiedy postanowi zakończyć rywalizację na światowych kortach:

„Dla mnie nie istnieje coś takiego! Chcę mieć możliwość samodzielnego wyboru momentu zakończenia kariery. Jestem przekonany, że będę wiedział, kiedy nadejdzie właściwy czas. Nie boję się życia po tenisie, to będzie dosyć płynne przejście. Mirka i ja zawsze znajdowaliśmy idealną równowagę pomiędzy tenisem, rodziną i przyjaciółmi. To jest to, z czego jestem najbardziej dumny z całej mojej kariery, bo co jest przecież najważniejsze w życiu?”

40-latek pochodzący z Bazylei jest pod wrażeniem tego, jak z Mirką udało się im połączyć życie prywatne z zawodowym:

„Podróżowanie z rodziną nie jest idealnym rozwiązaniem pod wieloma względami. A nam urodziły się dziewczynki – bliźniaczki! Byliśmy przerażeni na śmierć. Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że uda nam się to wszystko poukładać. Jestem naprawdę dumny, że się nam to udało, a było to herkulesowe zadanie. Jeśli chodzi o moje osiągnięcia, to mam nadzieję, że zostanę zapamiętany jako wspaniały tenisista i dobry facet. Mam nadzieję, że jako człowiek mogę być przykładem, że nawet jeśli odnosi się sukcesy, to można traktować ludzi z uprzejmością, dobrym nastawieniem i uczciwością.”

Żona Rogera zakończyła przygodę z tenisem ze względu na problemy ze stopą:

„Miała kontuzję stopy. Powiedziałam jej wtedy, żeby przestała grać. Po co narażać się na taki stres? Powiedziałem jej to tak, jakby to była najłatwiejsza decyzja na świecie do podjęcia (śmiech). Dziś myślę o tym i zadaję sobie pytanie: czyś ty zwariował, skoro w wieku 40 lat wciąż grasz w turniejach i trudno ci przestać grać!”

Dwudziestokrotny mistrz imprez wielkoszlemowych opowiedział również anegdotę związaną z Mirką:

„Zdarzyła nam się wtedy następująca sytuacja. Może dla niej nie będzie zbyt zabawna, kiedy to opowiem. Mirka zadzwoniła do mnie w trakcie meczu. Zupełnie zapomniała, że grałem (śmiech). To jest właśnie to, co w niej lubię. To jest jej urok. Jeśli jest skupiona na tenisie, to jest skupiona, ale poza turniejami potrafi się od nich całkowicie odciąć.”