Carlos: Jest to ambitne wyzwanie

W przyszłym sezonie nastolatek chciałby wejść do TOP 15.

---

Carlos Alcaraz może zaliczyć miniony do rok do udanych. Utalentowany Hiszpan wywalczył swój pierwszy tytuł, wszedł do wielkoszlemowego ćwierćfinału i zakończył rywalizację jako 32. rakieta świata.

Nastolatek opowiedział o swoich wrażeniach:

„Biorę pod uwagę ogólny bilans całego sezonu, ale to prawda, że jestem szczególnie szczęśliwy z wygrania mojego pierwszego turnieju ATP, z dotarcia do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowych i gry w każdym z nich. To wszystko są bardzo ważne rzeczy. Ale tak, powiedziałbym, że to, co znaczy najwięcej, to ogólny balans.”

Na kortach Flushing Meadows Carlos odniósł ważne zwycięstwo nad Stefanosem Tsitsipasem:

„Jestem osobą, która doskonale wie, kiedy jest czas na świętowanie, a kiedy nie należy popadać w euforię. To było moje najlepsze zwycięstwo. Epicki mecz, do dziś widzę niektóre punkty i wciąż jestem podekscytowany, ale to była trzecia runda. Przed nami był jeszcze długi turniej. Trzeba było zachować spokój i myśleć o kolejnym meczu z Gojowczykiem. Gdyby ten mecz był finałem, oczywiście świętowałbym w wielkim stylu.”

Nie zabrakło również wypowiedzi o celach na nadchodzący sezon:

„Dla mnie rozczarowaniem byłoby popadnięcie w tę samą sytuację, w którą popadłem w tym roku, czyli powtarzanie rzeczy, które robiłem źle. Brak rozwoju, podtrzymywanie stagnacji, to byłoby dla mnie wielkie rozczarowanie. Osobiście uważam, że muszę się ciągle rozwijać. Wszystko mniej niż to, to będzie zła wiadomość. Jeśli chodzi o ranking, to zajęcie miejsca w pierwszej piętnastce byłoby dobre. Chociaż wiem, że teraz bardzo trudno jest awansować. Jest to ambitne wyzwanie.”

Carlos jest zadowolony ze współpracy z Juanem Carlosem Ferrero:

„Juan Carlos chciał ze mną pracować ze względu na to, jaki jestem, tak słyszałem. Myślę, że jestem miłym facetem. Nie mówię, że łatwo się ze mną dogadać, ale jestem miłym facetem poza kortem. Zawsze staram się nawiązać dobrą relację z każdym. Kiedy mnie przyjął, nie byłem pracowity, to było trochę skomplikowane, ale w trakcie drogi wiele się nauczyłem.”