Novak Djokovic nie mógł bronić trofeum Australian Open. Serb wjechał do Australii dzięki specjalnemu zwolnieniu. Lider rankingu ATP przedstawił pozytywny wynik testu na koronawirusa z połowy grudnia.
Na australijskiej granicy dwudziestokrotny mistrz imprez wielkoszlemowych został zatrzymany, ponieważ posiadał nieodpowiednią wizę. Po wielu godzinach spędzonych na lotnisku, 34-latek pochodzący z Belgradu został umieszczony w domu uchodźcy.
Tam czekał na dalszy rozwój sytuacji. Początkowo sąd pozwolił Nole pozostać na Antypodach. Serb pojawił się nawet na obiekcie Melbourne Park, gdzie rozpoczął przygotowania do startu w turnieju. Ostatecznie sprawy nie ułożyły się po jego myśli. Djoko przegrał sądową batalię i został deportowany z tego kraju.
W czwartek serbski dziennikarz Sasa Ozmo wyjawił, że w przeciągu 7-10 dni poznamy punkt widzenia lidera światowej klasyfikacji na temat minionych wydarzeń. Zachowanie 34-latka było wcześniej mocno krytykowane w mediach. Teraz tenisista będzie miał szansę się obronić.
Novak #Djokovic said that he will give his version of events in Australia publicly in the next 7-10 days.
— Saša Ozmo (@ozmo_sasa) February 3, 2022