Djokovic: Kompletnie zabrakło mi energii

Novak musiał uznać we wtorek wyższość Alejandro Davidovicha Fokiny.

---

Novak Djokovic w drugiej rundzie Rolex Monte-Carlo Masters po zaciętej walce uległ Alejandro Davidovichowi Fokinie. Dwudziestokrotny mistrz imprez wielkoszlemowych pogratulował Hiszpanowi znakomitego pojedynku:

„Przede wszystkim chciałbym pogratulować Alejandro, który był dziś lepszym zawodnikiem. W pierwszych dwóch setach udało mu się odnaleźć lepszy rytm gry. Ja przez cały mecz byłem pod presją. Cały czas goniłem wynik, więc nie mogę zbyt wiele powiedzieć o swoich szansach. W kilku gemach miałem break pointy, ale w pierwszym secie większość z nich straciłem. W drugim było podobnie. Myślę, że mógł wygrać ten mecz w dwóch setach, ale walczyłem z całych sił, aby doprowadzić do trzeciego. Potem miałem załamanie fizyczne. Nie mogłem się już ruszać.”

Były lider rankingu ATP chce poprawić swoją dyspozycję, żeby dobrze wypaść w stolicy Francji:

„Nie chcę o tym myśleć. Oczywiście przegrany mecz i takie samopoczucie na korcie są rozczarowujące, ale nie zamierzam na tym poprzestać. Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do formy na Roland Garros. To jest mój główny cel na ten sezon na kortach ziemnych. Już kilka dni temu wiedziałem, że powrót do dobrego samopoczucia na korcie zajmie mi trochę czasu. Historycznie zawsze tak było. Nigdy nie grałem zbyt dobrze w pierwszych turniejach na tej nawierzchni. W porządku, akceptuję to, muszę pracować dalej.”

Serb był mocno zawiedziony swoją postawą z decydującej odsłony:

„Oczywiście, że jestem rozczarowany, nikt nie lubi przegrywać. Jesteśmy zawodowymi sportowcami i to jest to, co robimy. Wychodzimy na kort, aby rywalizować i próbować pokonywać siebie nawzajem. Nie podobało mi się to, jak czułem się fizycznie w trzeciej odsłonie. Kompletnie zabrakło mi energii. Nie byłem w stanie prowadzić wymian. Jeśli nie czujesz nóg na ziemi, to jest to misja niemożliwa. Zamierzam wraz z drużyną odnaleźć sposób na lepsze przygotowanie się do kolejnego turnieju w Belgradzie.”

34-latek pochodzący z Belgradu cały czas próbował odwrócić losy tej konfrontacji:

„To normalne, że bywa się sfrustrowanym w tego typu meczach. Miewaliśmy różne odczucia. Jeśli chodzi o zachowanie, uważam, że było dobre, cały czas myślałem, że mogę odwrócić losy meczu i go wygrać. Walczyłem pomimo tak wielu czynników, które były przeciwko mnie. Fizycznie byłem daleki od swojego poziomu. W takich sytuacjach trzeba pracować dwa razy ciężej. Dodatkowo miałem do czynienia ze specjalistą od kortów ziemnych, który dwa dni temu grał mecz na korcie centralnym. Spodziewałem się trudnego meczu, fizycznej walki i tak też było. Niestety, teraz jestem na szarym końcu i mój tydzień kończy się w tym miejscu. Muszę być optymistą i zacząć przygotowywać się do Rolanda Garrosa. Tam chcę dotrzeć na sam szczyt.”

Serbia Open będzie następnym wydarzeniem z udziałem Djoka.